O Debra dziś w szpilkach po ogrodzie chodziłaś to się nagimnastykowałaś.

Oj widzę że sobie niezły fitness dziś zafundowałaś. Taki już masz wyczyszczony że w majówkę to już tylko błogi odpoczynek Cię czeka

Ewuniu, nie jest tak źle, ale ćwiczenie fajne

Agnieszko-Nieszko, właściwie to już same przyjemności mi zostały ))) SADZENIE !!!!!
Do czasu......aż chwasty zaczną znowu rosnąć

No, no, gustownym obuwiem dzis potraktowalas swoj trawniczek, Debro
Niech mu wyjdzie na zdrowie!
A w sprawie drewna juz research zrobiony i jakk sie zdecydujemy, to bedzie skad brac
Zazdroszcze, ze juz tylko najprzyjemniejsze, beztroskie sadzenie przed Toba!
Alez bedzie pieknie, juz to widze
Pozdrawiam!

Krysiu, ja na swojej glinie tylko raz w sandałkach na szpilkach paradowałam. Tzn chciałam paradować, ale skończyło się jak w filmie o mafii, co to betonowe buciki założyła i chlup do głębokiej wody...
M. stwierdził, że ja nie umiem i spróbował sam Skończyło sie na kupieniu stosownej maszyny, która te sandałki zastępuje już drugi sezon

Dużo pracy juz masz zrobione - eefektywnie pracujesz to i efekty masz Będzie czas, zeby z pozycji leżaczka podziwiać zrobione prace i ...planować następne

Ale Ci sprawnie idą te wszystkie prace na działce! Mam nadzieję, że mi też będzie tak szło
I dodatkowo jeszcze fitness za free
Buziaki:*

Joasiu, widzę, że Ty w każdej sytuacji górą! Lubię to, mam podobnie. A czy będzie pieknie? Mam taką nadzieję, chociaż mam trochę tremę.... około 40 doniczek do ziemi dzisiaj tylko ....

Jolu, ja z tych wściekle upartych, a połączenie gimnastyki nóg z doskonałym efektem - widocznych gołym okiem - bardzo mi odpowiadał. Kolejna maszyna zabiera miejsce, jest potrzebna dwa razy do roku.... a w butkach zawsze mogę po trawniku sie poprzechadzać. A glinę też mam ))

Kasiu - wystraczy być takim upartym osłem, jak ja ))) jest plan - jest realizacja. Taka natura, aż strach.

Jadę sadzić, wieczorem będą zdjęcia działki w nieco nowej odłonie.

No to posadzone, ale jakoś ma niedosyt. Żeby te rośliny było widać, powinnam posadzić 4 razy tyle, conajmniej!
No nic, mam jeszcze sporo do posadzenia, kupować następne będę za jakiś czas. Dodam, że nie mam wody na działce jest jakiś problem z podłączeniem i może tak być do 10 maja!!!! Na szczęście jutro ma padać. Dlatego te moje rabaty takie popielne, suche i szare.

Liliowce pod gruszą wzdłuż ścieżki




Serduszka i tojeść


Lawenda pod różami


Czarne rudbekie i czerwone jeżówki

Rozstawa może być. Jeśli te lawendy zimowały w szkółce od zeszłego roku (mają zdrewniałe pędy), to można je delikatnie przyciąć, ale niewiele. Jeśli są to lawendy ze szklarni/osłon i mają miękkie łodyżki (nie zdrewniałe) to są zbyt delikatne teraz na przycinanie. Pozdrawiam

Dzięki Agnieszko, są zdrewniałe, jutro popatrzę co da się przyciąć.