Bogusiu trafiłaś w samo sedno Monika, to raczej pokolenie naszych dzieci Moniko, wybacz, ale Bogusia ma rację, tak mi się wydaje, zaczniesz wracać do wczesnego dzieciństwa jak Twoje dzieci albo wnuki, zaczną Cię o to pytać.
Aniu dziękuję, że jestaś taka czujna. Tak to jest jak dla kogoś wszystkie te nazwy są zupełnie nowe i obce, a w dodatku po łacinie, której nas juz nie uczono.
A trawę oczywiście chętnie przygarnę, wiesz, że trochę miejsca jeszcze mam w ogrodzie
Najpierw parę zdjęć z dzisiejszego porannego spaceru. U mnie pochmurnie, mokro i dosyć zimno.
Azalia 'Hybrido' jeszcze cała w kroplach po nocnym deszczu.
Orlik 'Blue - White'
No i takie jedno ujęcie ogólne. Dzisiaj się cieszczę, że 2 lata temu przestałam śliwie wycinać odrosty od korzenia. Potrzebny mi był taki kolorystyczny akcent w tym miejscu.
A to już relacja z postępu prac przy rabacie z hortensjami.
Wiśnia dostała skarpetę z traw. Poza tym posadzę jakieś cebule, żeby wczesną wiosną kwitły kwiaty.
No i widok na całość. Utknęłam z pomysłami na zagospodarwanie tej wolnej przestrzeni. Będzie jeszcze tylko jeden powojnik.
Cisy i bukszpany zostaną przycięte. W głebi rosnie żywotnik, tez za chwilę będę go przycinała. Więc całość jak podrośnie zasłoni kompost. Ale co posadzić na tej wolnej przestrzeni nie mam pojęcia. I do póki nie znajdę czegoś co mi się będzie podobało i co będe mogła kupić, pewnie taki stan pozostanie.
Grembosiu dzięki. Nie musi się za bardzo rozpogadzać, prawdę powiedziawszy wolę pracować w ogrodzie jak jest chłodniej, ale dzisiaj rano było jednak mimo wszystko za zimno. W końcu nie muszę tego robić w taki ziąb.
A rozmowa jak rozmowa, dwie mające swoje lata kobiety, mówią dorosłej pani - "jak dorośniesz to się przekonasz" ale ponieważ poznałysmy się również w realu, to myślę, że żadna z nas nie ma nic pzreciwko takiej wymianie zdań.
Ciebie również pozdrawiam i życze udanej niedzieli
Grembosiu tam mam już posadzone 7 krzaków hortensji 'Limelight', ale są jeszcze nie widoczne. Rosną wzdłuż żywopłoty.
To 2 następne zdjęcia, zrobione pod nieco innym kątem.
Grembosiu chyba masz rację z tymi hortesjami. Juz widzę jak je posadzić. Teraz tylko pytanie jakie?
Musiałyby być nieco niższe i niezbyt 'agresywne' w kolorze. Coś co by kolorem pasowało do żółtych róż, które też tu rosną. Już zaczynam szukać.