Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

polinka 09:50, 14 lut 2020


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
leon60 napisał(a)


Molinie mniej się rozrastają i nie zauważyłam żeby się starzały przynajmniej po 6 latach Nie lubią przesadzania i grzebania w korzeniach, potem długo chorują. Sadząc dobrze przemyśleć miejsce i towarzystwo zeby nie ruszać.

Danusiu faktycznie zamieniłam 4 Variegatusy na 15 molinii ale tylko w jednym miejscu.
Dla uściślenia projekt obejmował 70% ogrodu z czego obsadziłam połowę (front) a do tej pory też już część zmieniłam Całe tyły zrobiłam po swojemu (otoczenie oczka i cały tył... gdzie miała być różanka). Trawiasta przy wjeździe to też moja fantazja i jest tam nieco molinii


Prawda z tym aby za często nie dzielić Molinii. Ciężko im póżniej od nowa się zaaklimatyzować.

Macham sekatorkiem Olik
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 09:51, 14 lut 2020


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Mariposa napisał(a)


Polinko, co roku dzielisz, bo:
- nie chcesz, aby się starzały
- rozmnażasz
- masz inny cel?


Elu, rozmnażam
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 09:57, 14 lut 2020


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
W pierwszym ogrodzie, sesleria już rośnie po styczniowym cięciu.

Reszta traw jest w trakcie wycinania.

____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 10:14, 14 lut 2020


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
W drugim ogrodzie te same prace co i w pierwszym



Zrobiliśmy też porzadek w kompostowniku.



Mam nadzieje, że jeszcze z 4 dni prac i będzie można temat wycinania traw uznać za zakończony w tym roku
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
malgol 10:33, 14 lut 2020


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5860
polinka napisał(a)
W pierwszym ogrodzie, sesleria już rośnie po styczniowym cięciu.

Reszta traw jest w trakcie wycinania.



No szok,żeby w lutym już mieć zakończone prace wiosenne

Powiedz mi czy widziałabyś na moim miejscu sens wycinania ID jesli wcale nie przymarzła i są wielkie zielone kępy bez brązowych końcówek? W ubiegłym roku przycięłam końcówki bo były brązowe,ale to był błąd- powinnam sciąć wszystko...ale co w przypadku jeśli nic nie zmarzło ? zgłupiałam...
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
galgAsia 12:44, 14 lut 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Gosia, ja wiem, że jak je teraz pożałuję i nie zetnę, to potem pożałuję, że je pożałowałam . Carexy szybko - zwłaszcza u Ciebie i u mnie - odbiją i znów będą piękne. Bo czy je przytniesz, czy nie - nowe odrosty przecież i tak pójdą, a stare zaczną zasychać. Bądź twarda, nie żałuj
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Margerytka40 12:49, 14 lut 2020


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Też zawsze obcinam carexy bez względu na wygląd. Jeśli się tego nie zrobi teraz to i tak później zrobią się brzydkie
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
polinka 12:57, 14 lut 2020


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
malgol napisał(a)


No szok,żeby w lutym już mieć zakończone prace wiosenne

Powiedz mi czy widziałabyś na moim miejscu sens wycinania ID jesli wcale nie przymarzła i są wielkie zielone kępy bez brązowych końcówek? W ubiegłym roku przycięłam końcówki bo były brązowe,ale to był błąd- powinnam sciąć wszystko...ale co w przypadku jeśli nic nie zmarzło ? zgłupiałam...


Gosiu, jeśli się uda wszystko wyciąć i posprzątać do końca lutego to będę mega szczesliwa



Też mam takie piękne carexy po których nie widać, że była zima ale one z biegiem czasu będą coraz gorzej wyglądać i w czerwcu będziesz plakac, że ich nie przycielas...W tamtym roku wiele osób zdecydowało o Niecieczy ładnych carexow na wiosnę A później w czerwcu były zabawy w kopciuszka i wycinanie każdego brzeskiego źdźbła.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 12:58, 14 lut 2020


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
galgAsia napisał(a)
Gosia, ja wiem, że jak je teraz pożałuję i nie zetnę, to potem pożałuję, że je pożałowałam . Carexy szybko - zwłaszcza u Ciebie i u mnie - odbiją i znów będą piękne. Bo czy je przytniesz, czy nie - nowe odrosty przecież i tak pójdą, a stare zaczną zasychać. Bądź twarda, nie żałuj


Masz rację Asiu, nie ma co teraz żałować carexow bo później będzie płacz i zgrzytanie zębów
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 12:59, 14 lut 2020


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Margerytka40 napisał(a)
Też zawsze obcinam carexy bez względu na wygląd. Jeśli się tego nie zrobi teraz to i tak później zrobią się brzydkie


Prawda!
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies