Zaglądam, czy nie za krótko swoje trawy ciachnęłam, ale chyba nie.
U mnie tylko sesleria jest zielona, reszta jeszcze się nie obudziła.
Fajnie, że niedługo skończysz wiosenne porządki Będziesz spokojnie rozkoszować się słoneczkiem i śpiewem ptaków, jak już ta Wiosna naprawdę się rozgości!

Maciek też tnie duże trawy takimi nożycami, a następnie nimi je rozdrabnia. Dobrze, że się u nas pojawiły, bo bym się chyba zapłakała przy rozdrabnianiu tych traw. U nas jesienią żywot zakończyła kosiarka i nadal pozostaję bez, a czasu coraz mniej. Tym razem chyba zainwestuję w jakąś akumulatorową.

Wszystko wycięte i posprzatane