Ja o moim małym psotniku nie mogę tego powiedzieć Ale żyję nadzieją, że to się zmieni
Gdybym nie wiedziała, że dobrze mieć będą...to wiesz Niech Ci rosną i kwitną na pociechę!!!
Ucinane patyczki mogą być grubsze, jak już starsze. Moje młodziaki jeszcze, to i patyczki wątłe były. Pewnie w przyszłym roku patyczki solidniejsze będą
Nawet jak jedną sadzonkę masz, to zawsze coś, kupić nie trzeba. I tak Cię podziwiam, ja niecierpliwa, od razu wszystko duże bym w ogrodzie chciała...lubię busz, poukładany, ale busz I plewienia przez to coraz mniej, właściwie tylko skarpa i róże, pod płotem sąsiadów czasami...wszystko
Pozdrówka
Wiesz ja nie wiem co im jest, opryski robiłam ze względu na nie, bo Dziewczyny mi podpowiadały, że może być grzyb, ale czy ja wiem?....nigdzie nie wyguglałam, że mogą załapać to dziadostwo....po prostu jesień....tylko dlaczego tak szybko?
Ale co Ty z tym wróbelkiem ja juz trzeci raz czytam ten fragment i albo ja zle zrozumiałam ale Tobie sie na zwierzyniec zebrało w Pościeli ? Jesuniu co za klimaty tutaj hihi
Witaj Kasiu.
Nie znałam tej hortensji. Dobrze wiedzieć. Czy ona od razu jest biała? I taka zostaje? Jaka jest wysoka?
Gdzieś wyczytałam, że uczyłaś matematyki. Jeszcze pracujesz w zawodzie? Wykonujemy wspólny zawód w takim razie. Ja uczę w gimnazjum i w podstawówce. Pozdrawiam.
Cudna tęcza dobrze wróży a wszystkie hortki cudne, ja we wszystkich zakochana i z trawką rzeczywiście pięknie im do twarzy czyli maluch po pierwszej lekcji jest, popiszczał, potem się albo uodporni, albo stale będzie na bakier z doktorami
czytałam u Ani wnioski o jeżówkach, będę siać te od ciebie, wyznaczę im miejsce i ciekawa jestem, czy powtórzą cechy mateczne