Aniu, przybiegłam do Ciebie z zaproszeniem na leżaczek i aż mi szczęka opadłą. Ależ Ty masz cudnie i tyle się dzieje. Wiewiórki rozrabiają, ptaszki mają prawdziwy raj, własne grzybki, robaczki niekoniecznie lubię. Piękne zakątki aranżujesz. Aż zaczęłam Ci zazdrościć takiej działki z ogromnym potencjałem, zawsze o takiej marzyłam ale M się sprzeciwiał.
Zaznaczam wątek i będę Ci dopingowała w Twoich poczynaniach.
Pozdrowienia przesyłam

Aniu przedreptałam z rewizytą i od razu zachwyciłam się...ale masz dookoła leśnych przyjaciół a jak wesoło z wiewiórkami,nic tylko leżak i obserwacja co się dzieje dookoła No i ten zapach leśny...wdychałabym całą piersią,bo ja to musze wsiąść na rower i kawałek dojechać...a Ty masz pod ręką dosłownie we własnym ogrodzie i dookoła
Podziwiam trawnik,niesamowity kolor i pomyśleć,że wśród sosen,zacieniony częściowo i taki piękny...no i powodzenia w poczynaniach ogrodowych
A o jajeczkach z gniazdek też doczytałam,hi,hi
Pozdrawiam serdecznie..

Jaszczurki i żabki mieszkają na nowej działce od samego początku, lubię jak wygrzewają się na podjeździe na słoneczku. Rano budzi nas odłos żurawi, które zamieszkały w pobliskim bagienku, czaple i bociany brodzą w wodzie. Wiewióreczki przynoszą mi z lasu żołędzie i zakopują pod korą, wiosną mam mnóstwo siewek dębów.
M bardziej chodziło o omijanie drzew w trakcie budowy lub ew. ich wycinkę i znalazł mi działkę prawie w lesie co też mnie bardzo ucieszyło. Biegam teraz na poziomki i jagody, a i grzybki też już się trafiają, wysyp zacznie się niedługo, już widzę te pola maślaków, prawdziwki i podgrzybki,
Nie wiem co lepsze. Twój cień czy moja patelnia. I tu i tu ograniczenia w doborze roślin, ale my ogrodniczki poradzimy sobie
Świetnie sobie radzisz w swoim leśnym ogrodzie!

Piekne zdjęcia nisamowitego nieba.Pozdrówka.