Aniu przedreptałam z rewizytą i od razu zachwyciłam się...ale masz dookoła leśnych przyjaciół a jak wesoło z wiewiórkami,nic tylko leżak i obserwacja co się dzieje dookoła

No i ten zapach leśny...wdychałabym całą piersią,bo ja to musze wsiąść na rower i kawałek dojechać...a Ty masz pod ręką dosłownie we własnym ogrodzie i dookoła

Podziwiam trawnik,niesamowity kolor i pomyśleć,że wśród sosen,zacieniony częściowo i taki piękny...no i powodzenia w poczynaniach ogrodowych

A o jajeczkach z gniazdek też doczytałam,hi,hi

Pozdrawiam serdecznie..