Jolu, śliczne widoczki, warto codziennie po godzinie, efekt taki jak u ciebie wart tego

Anulka napisał(a)

Cudne te Wasze zakątki..
A Wasze motto warte zapamiętania.." codziennie po godzince"..nasze motto troszkę podobne.."małą łyżeczką a stale"..

też myślę,że warte zapamiętania bo te ogrodowe zrywy wykańczają mnie

Grzebyczku zajrzałam na bloga Ty jesteś artystką po prostu Piękne rzeczy. Gratuluję.
Codziennie po godzince - fajne - szkoda tylko że nie dotyczy mojej pracy zawodowej Bo mi 7 godzin dodatkowych ucieka Pozdrawiam Jolu

Ja również byłam na Twoim blogu Piękne rzeczy wyczarowujesz za pomocą szydełka,zdolna kobietka jesteś.Podejrzałam na ile pozwoliłaś Twój dom wewnątrz,widać..dom z duszą tak samo jak i ogród.Pięknie,naprawdę pięknie wszędzie..
Pozdrawiam

Jolu, byłam w Twoim ogrodzie i na blogu: pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie. Cudowne rzeczy wyczarowywujesz szydełkiem, a ogród masz zjawiskowy, cóż chcieć więcej - chyba tylko żeby zdrówko zawsze było. Pozdrawiam serdecznie

U mnie pudełeczko nie miało ani jednego wgniecenia Widocznie mi żadnego narkotyku nie dodali Szkoda
Jesienny ogród śliczny

Witam Wszystkich odwiedzających... troszeczkę zaniedbałam swój ogrodowy wątek... Już październik, a ja jeszcze wrześniowe fotki kamufluję... Zatem zapraszam na spacerek jeszcze z wrześniowymi widoczkami:

i jeszcze kilka widoczków:

Pozdrawiam Jola.

Przepiękne twoje jesienne widoczki.