dziękuję za odzew a tak w ogóle to witaj Sąsiadko popcarol doczytałam, że Ty z Pabianic, ja z baardzo bliska (działka Okołowice a mieszkam w Kanzas )to fakt, jest tam sucho, nawet trawa mi padła, tam gdzie sięgały gałęzie świerka...czyli muszę myśleć nad nawadnianiem i pewnie trochę ziemi dobrej podsypać. No trochę blokują moje wizje te świerki, ale szkoda mi ich już wycinać...zobaczę jak to będzie wyglądało z domem, jak wreszcie powstanie Czyli jeśli już, to nawadnianie i rodki, hortki, hosty, trawki i żurawki? Myślałam jeszcze o żywopłocie z pęcherznicy żółtej po prawo od 3 świerków po całości przy siatce na granicy z sąsiadem, widziałam na Ogrodowisku, tylko niestety nie pamiętam u kogo...wyglądał pięknie tylko czy się to wtedy wizualnie wszystko nie pogryzie pozdrawiam Cię serdecznie!
Anita- do dzieła! Motylku - witam krajankę ja wprawdzie przesadzona i mieszkam tu od nieco ponad 4 lat, ale chyba na jakiś czas zostanę Pęcherznice to taki chwast, w takich warunkach sobie powinny poradzić. Tylko kolorystycznie - albo Diabolo i bordo, albo żółć i odm. Lutea.. chyba nie bardzo. Bardziej bym tam widziała derenia Elegantissima
Karolina, właśnie zwiedzam Twój piękny ogród, jestem na samiusim początku...a jest co oglądać nie ważne, że przesadzona, ważne, że przyjęta i zakotwiczona tu Sąsiadka jak się paczy tak myślałam albo o luteusie albo o diabolo, chociaż faktycznie elegantissima jest bardziej elegancki dziękuję za podpowiedź!!!!!! pozdrowienia !
Lepiej nie oglądaj co było na początku... bo była masakra Teraz jest lepiej, ale busz! Elegantissima ładniej się zgra ze świerkami. Ewentualnie Luteus, bo bordowy jakoś nie bardzo, zaciemniłby to miejsce dodatkowo, myślę sobie.
na pewno jeszcze setki pytań przede mną ale dzięki wsparciu takich forumowiczek jak tutaj, mogę tworzyć swój pierwszy kawałek na ziemi z ogromną satysfakcją!
Myślę, że dobrze myślisz dziękuję!! A obejrzeć muszę wszystko uwielbiam patrzeć na metamorfozę ogrodu, ja ciągle walczę...podglądam i staram się uczyć dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam
Uwaga techniczna.Bo widzę, że rządzą same kobiety...
Tu jest brama i musi się otwierać, a zimą by się otworzyła trzeba łopatą odgarnąć śnieg. Z rabaty śnieg się beznadziejnie odgarnia. Szczególnie ja się człek spieszy rano do pracy. Pod bramą i gdzie skrzynia koniecznie teren utwardzony na szerokość łopaty do śniegu.
ja tam nie mam utwardzonego, bramę się codziennie otwiera i jak jest lekki puch to na bierząco brama sobie sama toruje drogę
no ale u nas we Wrocławiu niewiele jest śniegu...