Żurawki relatywnie często trzeba dzielić i tym samy grzebać jałowcowi w korzeniach. Ja bym tu dała jednolite tło. Czyli pojechała 1 gatunkiem jakichś jasnych turzyc: Gold Fountain (żółtawo-limonkowa) lub evergold (z białym paskiem). Runianka jak dla mnie wchodzi jeszcze w grę. Pomiędzy posadzone rośliny możesz wsadzić cebulowe: np. w żółtą turzycę niebieskie szafirki. Kontrastowo zestawione krokusy, irysy żyłkowane, w każdym razie niskie cebulowe.
To znaczy 1 gatunek roślin zdobiących całe lato lub cały rok i 1 gatunek wybranych cebulowych, bez mieszania.
Zabieramy się właśnie za urządzenie dwóch małych rabat przed domem (wystawa północno-zachodnia).
Na prawej rabacie - tam, gdzie mamy pokrywę od szamba i kącik z odpadami - zaplanowaliśmy pośrodku kwadrat wyściełany korą w którym miałaby być jedna główna roślina i jakieś roślinki wokół. Wokół tego kwadratu - wysypiemy kamyk, w którym też chcielibyśmy posadzić jakieś rośliny. Z prawej strony mamy ogrodzenie rozdzielające z sąsiadem - dlatego tutaj myśleliśmy o jakichś roślinach, które docelowo nam to ogrodzenie zasłonią. Po lewej stronie rabaty w kamyku chcemy posadzić jakieś mniejsze roślinki, które wsadzimy też na lewej rabacie (po drugiej stronie chodnika).
Bardzo proszę o propozycje - jakie rośliny możemy tutaj wsadzić?
Kompletnie nie mam pomysłu na zagospodarowanie lewej rabaty - tez pewnie wokół wysypiemy kamyk. Po środku pewnie też wydzielimy jakiś pas z korą - ale co w tej korze?
Nie chcielibyśmy sadzić roślin liściastych...
I kolejne pytanie - jak mogę zagospodarować wąski pasek przy ogrodzeniu od strony zachodniej (wzdłuż podjazdu na samochody?).
Sąsiadka od tej strony ma jakieś płożące się, kwitnące rośliny. Dodatkowo zauważyłam, że wsadziła sobie trzy sztuki wisterii - i powiem szczerze, że mam w związku z tymi roślinami obawy. Po pierwsze - jest to roślina liściasta - więc będziemy musieli uprzątać nie swoje liście... A jeśli wysypiemy tam kamyk - to tym bardziej będzie to uciążliwe Po drugie - jest to roślina bardzo silnie pnąca i rozrastająca się, wymagająca silnych podpór - czy ogrodzenie jest wystarczająco silną podporą? No i po trzecie - jest to roślina trująca, a my mamy dwoje małych dzieci... Nie wiem, jak sąsiadce zasugerować, że powinna też nas wziąć pod uwagę sadząc takie rośliny
Jeśli chcesz zdrowo uprawiać rośliny i żeby rosły a nie kisiły się, usuń najpierw ten plastik, którym tak szczelnie otuliłaś glebę, przez co zamiera całkowicie jakiekolwiek życie w glebie. W glebie bowiem zachodzą ważne procesy, które zapewniłyby właściwe warunki wodno-powietrzne i wytwarzanie próchnicy, a tak jest tego całkowicie pozbawione. Ja nie mogę doradzić co masz w takich warunkach uprawiać, bo mogę tylko powiedzieć : "uprawiaj" rzeźby i kamienie
Sąsiadced normalnie powiedz o swoich obawach. Wisteria potrafi spowodować katastrofę budowlaną, oderwać dach, rynnę, przewrócić płot, a więc Twoje obawy są uzasadnione.
Ogród bez roślin liściastych jest smutny i bez wyrazu, liściaste są potrzebne.
Pani Danusiu
Ponieważ nie jestem fachowcem i to jest pierwszy ogród, który urządzam - zadałam pytanie na forum, na którym miałam nadzieję otrzymam poradę od fachowców...
Nie spodziewałam się uzyskać odpowiedzi - że mam hodować rzeźby i kamienie
To, że nie chciałabym sadzić roślin liściastych - to nie znaczy, że je całkowicie wykluczam... A czy spośród iglastych też naprawdę nic nie wybiorę na taki teren?
Jeśli chodzi o agrowłókninę - są różne szkoły, więc ją położyłam... Ale jak widać w każdej chwili można jeszcze ją zdjąć...
Witam, proszę Was drogie forumowiczki, forumowicze o pomoc w wyborze wersji rabat na froncie domu. Pierwsza u góry z zawijaskiem przy podjeździe i dodatkową Umbrą żeby to jakoś połączyć z prawą stroną, czy wersja druga, prostsza tylko z trawniczkiem po lewej stronie od wejścia?
Witaj kochana ogrodniczko początkująca. Jako, że jestem fachowcem z 44 letnim stażem w uprawie ogrodu, chcę propagować i uczyć zasad prawidłowego ogrodnictwa (po załozyłam ogrodowisko) a nie przykrywania na samym wstępie gleby matą szkółkarską (mylisz się, agrowłóknina wygląda inaczej, a to jest mata szkółkarska z plastiku, przeznaczona zupełnie do czego innego. Szkółkarze kładą ją pod doniczki, aby nie przerastały chwastami, gdy stoją w szkółce. W żadnym wypadku nie nadaje się do celu jak to zrobiłaś).
W tym układzie własnie możesz nic nie uprawiać, bo tak prawidłowo się nie uprawia roślin. Rośliny winny być ściółkowane a nie gleba przykrywana plastikiem. Owszem są różne szkoły, ale ta szkoła, o której wspominasz nie jest ogrodnicza i z ogrodnictwem dotyczącym prawidłowej uprawy roślin w glebie nie ma nic wspólnego.
Jako początkującej ogrodniczce mam psi obowiązek pokazać i doradzić, jak powinno się prawidłowo uprawiać rośliny, a nie doradzać, jak je męczyć pod czarnym plastikiem. To tyle gwoli wyjaśnienia.
Doradzam więc usunąć plastik. Następnie doradzę najlepiej jak umiem, co tam posadzić. Pozdrawiam serdecznie i życzę pomyślnego usuwania plastiku.. Zapewniam, że nie pożałujesz tej decyzji, a rośliny ci się odwdzięczą wspaniałym rozwojem i kwitnieniem, a nie opieńkową zgnilizną korzeni i martwicą glebową.