Nikito, Gosiu, Robercie za życzenia bardzo dziękuje.
Marzenko trudno powiedzieć czy ogród przygotowany, mnóstwo pustych miejsc na rabatach. Jedna prawie w całości zjedzona przez nornice... sumując to wszystko mam ogrodowego doła

Na pocieszenie wysypałem sobie rabate z buksikami korą bo na ten piach już nie mogłem patrzeć, będe rozgarniał jak dojdą kolejne rośliny. Ze złości na nornice pojechałem dzisiaj po jeszcze jeden suplement diety, niech się paskuda potruje na amen. Przy okazji w centrum ogrodniczym powzychałem sobie do pięknego 5 metrowego buka Red Obelisk i Daywick Gold, tylko 800zł i jeden jest mój

o pięknych cisach nie wspomne, kolejne kilkanaście stówek. Jak szybko można by sobie humor poprawić

Było też sporo kulek cisowych na pniu (takie jak Tosia kupiła) po bardzo przyzwoitej cenie. Zakładam skarbonke na cisy

strasznie mi się spodobały.
Nie mogłem też ominąć ogrodu pokazowego przy centrum ogrodniczym i pluje sobie w brode, że aparat zamiast na fotel samochodu zostawiłem w garażu. Tak pięknie kwitnących magnoli jeszcze nie widziałem. 4 metrowa Yelow River robiła ogromne wrażenie, o innych nie wspominam. 6 cudownych magnoli. Podziwiałem ogród całą godzine

Chyba skocze się jeszcze raz we wtorek jak będzie ładna pogoda i zrobie dla was fotki.
Po świętach nie pozostaje mi nic jak uruchomić rezerwe budżetową nr1 i ruszyć z nieplanowanymi nasadzeniami. Będę musiał coś szybko wymyślić bo pustki mnie irytują.
No niezły słowotok mnie zaatakował.
Pozostaje mi odwzajemnić życzenia świąteczne