Niecały dzień mnie nie było i już mam kilka nowych ogrodów
Aniu dasz wiare, że dzisiaj w aptece Pani mnie o dowód poprosiła, ale głupio mi było bo zacząłem się śmiać... przypomniałem sobie doperio co przeczytaną Twoją wiadomość.
Kryzys już mi przechodzi... no trzeba odchorować po takiej wizycie. Popracowałem poupiększałem wizualnie i zaplanowałem kilka zmian. Od razu lepiej się poczułem. No a sprawy z miejsce na s jakoś się rozwiązuja.
Agnieszko dziękuje bardzo za pochwały.
Violu ja tam pesymistą nie jestem, ale jak sobie troszke pomarudze to po pewnym czasie i mi mija... zawsze chce się mieć więcej i lepiej, ale cieszę się z tego co mam.
Kabarety czasem oglądam

Wiekiem się pocieszam jak nie mam na niektóre rzeczy totalnie miejsca... wtedy wystarczy sobie pomyśleć, że kiedyś uda się zrealizować jakiś plan
Bogdziu tym zdjęciem można by dzieci straszyć
Violu jakieś zdjęcie mam w zanadrzu