Marto ja dzisiaj kopiąc też się ubawiłe, chociaż w pewnym momencie coraz bardziej te odkrycia zaczęły mnie irytować

Moja propozycja taka bardzo luźna, ale na wiosne posadziłem tam cebulowe (szafirki i krokusy) latem ładnie, a co dla mnie najważniejsze jest jesień, a ja na prawdę nie mam się do czego przyczepić. Bardzo mi się podoba i to chyba mój największy tegoroczny sukces rabatowy, ale fakt, że był dokłądnie zaplanowany, a to jednak klucz do sukcesu... taka troche samolubna opinia, ale pierwszy raz mam takie uczucie w ogrodzie, kiedy przechodze obok rabaty i jestem zawsze zadowolony

Zrobie jutro zdjęcia 'lotnicze'
Kasiu rogaliki to żadna filozofia chociaż odpowiednie ukształtowanie wymaga jednak doktoratu z tej dziedziny

... wiesz w domu o mnie mówią słodka doopa

i potrafie lub staram się zrobić to co lubie najbardziej, z gotowaniem podobnie, chociaż mam pewien przepis na wypasiony sernik, ale jak go czytam to wyższa szkoła jazdy i ewentualna porażka będzie dośc kosztowna jak na ciasto
Gosiu nie sądze, że ta łyżka jest jakimś antykiem

a nie macie jakiegoś sprzętu, który wykrywa wino... podobno gdzięś moja prababka zakopała skrzynke wina na działce i zapomniała gdzie... do dzisiaj się nie znalazło