Z podgarcznikeim robiłam wszystko, Kładłam gazety, przykrywałam grubo skoszona trawą, nawet malowałam pędzelkiem rundapem a i tak to cholerstwo wyłazi
Jak ktoś znajdzie sposób niech napisze grubymi literami !!
Genie cudowna, rabatówka z cylindrami wygląda elegancko . Ja moich roż nie przykrywam, a może powinnam co?

Gdzieś czytałam że jedyny sposób na podagrycznik to jego regularne zjadanie Ponoć to najbardziej niedoceniane warzywo na świecie Przemyślcie to

sprawdzony u mnie sposób przykrycie draństwa czarną folią, starymi dywanami, czymkolwiek co wody a przede wszystkim światła nie przepuszcza. Po dwóch sezonach znika, a niedobitki łatwo widłami podważać i delikatnie wybrać korzonki ,co do okruszka'

Folię kładę, przyciskam czymś ciężkim - cegłą, kamieniem. Ten sam sposób na perz działa

juz jest jutro będą zdjęcia?

Mateusz nigdy nie stosowałem, ale z tego co doczytałem to z podagrycznikiem chyba sobie nie radzi, ale coś źle doczytałem bo późno wczoraj było

Danusiu poszło wczoraj

Asiu tęp to draństwo póki się da, w zeszłym roku troszkę to zaniedbałem i w tym jest tragedia.

Gosiu pryskać raczej nie będę bo mam tam sporo roślin, pozostanie pędzelek i zabawa, ale muszę się uwinąć, bo jak trawy ruszą to znowu będzie za późno. W tym roku myślę, że przynajmniej go ograniczę, w przyszłym całkowita rewolucja na rabacie, więc chyba będę ziemię przez sito przesiewał.

makkasiu ja jeszcze sposobu nie znam, wiem, że regularne usuwanie kłączy i męczenie go potrafi wykończyć i osłabić po jakimś czasie, ale na rabacie jest to trudne. Nie wiem czy trzeba róże okrywać bo mam je od zeszłej wiosny, ale dla pewności sobie okryłem

Moniko ludzie tu cierpią z powodu zielska, a Ty nam każesz jeszcze je jeść no miej litość

Gosiek w niezagospodarowanym miejscu na pewno się sprawdzi, ale na rabacie to raczej kiepski pomysł

Gosiu zagadałem się na amen jak byłem odebrać roślinki, do tego powrót w godzinach szczytu i jak skończyłem sadzić to było ciemno, a w sumie jeszcze troszkę mi zostało bo koncepcja mi się delikatnie zmieniła. Przez następne dwa dni nie ma mnie o rana do wieczora w domu i tak notorycznie brak czasu, ale spokojnie pokażę to nic ciekawego w przedogródku

Pobiegałem po forum, ale trudno nawet nadrobić całodniowe zaległości, a człowiek w końcu wyspać się musi

Dzisiaj prawie w całej Polsce mają być przymrozki, u mnie już zaledwie 2 stopnie, ciekawe co pomrozi. Mam dość tej zimnicy głównie zimnych nocy.
Posadziłem dzisiaj baaardzo dużo bukszpanów, a jeszcze troszkę zostało, może jutro wiczorem uda się skończyć

Luki napisał(a)

Pobiegałem po forum, ale trudno nawet nadrobić całodniowe zaległości, a człowiek w końcu wyspać się musi

Dzisiaj prawie w całej Polsce mają być przymrozki, u mnie już zaledwie 2 stopnie, ciekawe co pomrozi. Mam dość tej zimnicy głównie zimnych nocy.
Posadziłem dzisiaj baaardzo dużo bukszpanów, a jeszcze troszkę zostało, może jutro wiczorem uda się skończyć

.

Luki u nas dziś ponownie śniegiem sypało! Dzien spędziłem w Krakowie i nie musiałem tego dramatu oglądać

Wszystkim walczącym z podgarycznikiem w ogrodach serdecznie współczuję! Młode liście można wykorzystywać do sałatek, tak więc Łukasz szamaj zieleninkę podgarycznikową

Gosiek33 napisał(a)

sprawdzony u mnie sposób przykrycie draństwa czarną folią, starymi dywanami, czymkolwiek co wody a przede wszystkim światła nie przepuszcza. Po dwóch sezonach znika, a niedobitki łatwo widłami podważać i delikatnie wybrać korzonki ,co do okruszka'

Folię kładę, przyciskam czymś ciężkim - cegłą, kamieniem. Ten sam sposób na perz działa

To tak na dwa lata? W różach się nie da...