Takie zwykłe rudbekie i ich siewki mam też w ilościach zbyt dużych Już ich nie wysiewam, same się sieją, a ja patrzę, co zostawić. Tak zapełniła się połowa moich rabatek, w przeciwnym razie miałabym puchy. I tak też do mnie zawitało moje ulubione połączenie bystrej zółci z bystrym różem prawdziwy wiejski styl
Moje "zwykłe" rudbekie te pierwsze, ukopane gdzieś z pola, rozsiewają się jak szalone. Ale osobiście bardziej sobie cenię właśnie rudbekię błyskotliwą goldstrum - jest piękna i tworzy fajne parasolowate kępy. Też się wysiewa jednak już nie w tak niekontrolowany sposób . Mam jej coraz więcej i zawsze jeszcze mam chęć na jeszcze. Ona aż świeci!
Na 100 - tkę... Też żółta, ale jeżówka Lejlani - bardzo mi się podoba