Eee, Egipt to zbyt ryzykowanie z dziecką mała, zaledwie Chorwacja (wyspa Vis + winny półwysep Peljesac).
Było bardzo fajnie, zwłaszcza na Visie, ale wrzesień rozczarował. Podczas planowania nie wzięliśmy pod uwagę długości (a w zasadzie krótkości dnia), a i temperatury nie rozpieszczały. ale to co jest tutaj, to koszmar (szaro, buro i pada

)
Kachacie, co do pnacza, to jeszcze takie coś chyba u Kasi z Bawarii przeczytałam:
" clematisy montana,czyli Rubens,Mayleen,teraz szukam Tetra Rosa.Moim zdaniem glupotoodporne". Nie analizowałam szczegółowo tych odmian, ale obejrzałam zdjęcia i ładne są

może coś na kratkę pójdzie
widziałam też dziś na spacerze (u sąsiada ogrodnika) wiciokrzewy popodsadzane (baaardzo blisko) irgami wyższymi, nie płożącymi, wyglądało to ok (to a'propos łysienia od dołu wiciokrzewów)