dzisiaj obejrzałam dokładnie swoje orzechy ( 2) jednak trochę będzie owoców, krzyżówki Zbyszku panoramiczne trzepiesz?) mnie znudziły , "Jolki" robię)

monteverde napisał(a)

dzisiaj obejrzałam dokładnie swoje orzechy ( 2) jednak trochę będzie owoców, krzyżówki Zbyszku panoramiczne trzepiesz?) mnie znudziły , "Jolki" robię)

Ja też tylko "Jolki" - 101.

A my skowronki żyjemy już pełną parą
Pozdrawiam

Ćwierkacie wróbelki?No to ja dołączę do chóru.
Miłego ,z deszczykiem,nie z ulewami dnia życzę i poproszę,bo wczoraj tylko naszło chmur.A kropelka żadna nie spadła.
Jadę podlewać,bo na ,,Piotrowy słuch" nie mam co liczyć.

Zero deszczu też u nas. Wieczorem podlewanie niestety za kasiorę.

Dzisiaj moja jednoosobowa firma otrzymała od Krysi zlecenie (czytaj polecenie ) na obcięcie żywopłotu z ligustru ( z tyłu domu ) . Jak to wyglądało ?




Po pierwszej fazie remontów wyrównaliśmy teren i posiałem trawę. Wschodzi nierówno i brak deszczu .Ile to można podlewać w takie upały.



Maszyna tnie aż miło.



I efekt końcowy. Acha tamten drugi płot to sąsiada.

U mnie też trawnik wszedł nie równo, ale i tak się z tego cieszę, że chociaż jest. Żywopłot wygląda świetnie, ale nożyce też masz mistrzowskie

Zbyszku ja poproszę o receptę na Twoje piękne żywopłotyChciejstwo "zielonego" muru mnie juz pochłaniać zaczyna

Oj ! mnie też się bardzo zachciewa

Przepis ? Z ligustru sadzi się zdrewniałe części rośliny w 2 lub 3 rzędach .Trzeba podlewać , przycinać aby się zagęszczał od samego dołu. Po kilku latach będziemy mieli żywopłocik. Ale on niesie ze sobą niestety obowiązki właściciela czyli przycinanie przynajmniej 2 razy w roku. A z berberysu kupujemy krzewy małe lub większe .Równiutko wsadzamy w rowek a dalej jak z ligustrem.
No to pokażę Wam jak wygląda obecnie mój żywopłot z berberysu.

Obetnę go dopiero za miesiąc bo teraz baaaardzo mi szkoda jego naturalnego pokroju.

No suuuper. Czyli jednak przepis tkwi w tym, że jest kilka w jednym rzędzie, a nie jedna roślinka.