Nie były Olu pierwsze . Kilka razy wcześniej no może nie tak dokładnie . Przedostatnich poprawek dokonała Danusia z Witkiem w czasie cięcia jałowca.
No tak - ja już jestem stary fryzjer z praktyką.
Aniu, zgadzam się z Tobą Bardzo je lubię, tylko na balkon u mnie nie mają wstępu bo są za blisko nosa a nie lubię ich zapachu. Od wielu lat zbieram nasiona ze swoich i wysiewam do doniczek wczesniej a później wprost do gruntu są niezawodne, chyba, ze spotka je na swojej drodze glodny slimak