Zbyszku pooglądałam wiosnę w Twoim ogrodzie ...
sezon otwarty na całego....

oglądając fotki z Iwonicza ścisnęło mnie za serducho,
to miejsce gdzie przeżyłam 23 lata, to kawał życia jak dla mnie...

zapraszam na kawusię ...
obiecałeś pamiętasz ???

Zbysiu, wpadam i ja się przywitac i oczywiście pozdrawiam Ciebie i Krysię
Mam nadzieję, że burze żadnych większych szkód nie porobiły. U mnie mocno popadało, ale całe szczęście bez gradu.

Zbyszku, wczoraj przyjrzałam się moim żurawkom. Zielone też będą już kwitnąć
Mój M. już pojechał na działkę, bo wczoraj montował tunel, a dziś chcemy go skończyć. Szykuję obiad bo wiesz, że dobrego pracownika trzeba dobrze karmić, a potem razem znowu do prac działkowych aż do zachodu słońca

pozdrawiam Was oboje

Pozdrawiam ,podziwiam prace ogrodowe i szokuję się pogodą w Waszych stronach. Takie gwałtowne burze jak w Rzeszowie ostatnio, to u mnie się trafiają 2 na rok. Albo i nie!

Danusiu u nas też nareszcie popadało uczciwie. Grad był ale drobniutki tak że na szczęście szkody nie narobiło. Teraz jest tylko 11 stopni. Po tych upałach niech trochę będzie chłodniej.

Jolu to bardzo dobrze że dbasz o pracownika i to własnego chowu. Zawsze się śmieję że u nas jak jest robota remontowa w domu i przychodzi pracownik " z zewnątrz" to Krysia zaraz biegnie z kawą, ciacha, piwsko. A jak ja coś robię to tylko obiad- bez żadnych dodatków jest.

Zacząłem "uzbrajać" nową rabatkę w roślinki. Na początek kazałem sobie 2 tawuły (będą kule) a żurawki własnego chowu (wysiały się w żwirku pod bonsai i szkoda mi było ich wywalić). Tylko kamienie muszę wyzbierać bo w tym miejscu leżał żwir na budowę domu 30 lat temu.

Zbysiu, będziesz miał radochę z tych z tych tawuł Ja mam jedną i mam na nią widok z ławeczki
A o dobrego pracownika własnego czy z zewnątrz warto dbać. Mój właśnie montuje tunel foliowy - możesz zobaczyć u mnie etap pośredni
Moja tawuła po kilku latach wygląda tak

A moje po 1 sezonie, własnoręcznie ukorzeniane -tak.

Haniu no pięknie już urosły. A czy w tym rzędzie to masz pomarańczowe i żółte?

Zbyszku ale kanciki Ci wyszły że tra la la. Teraz widać wprawę w..." kantowaniu" ale lata praktyki robią swoje. Pozdrawiam

zbigniew_gazda napisał(a)

Haniu no pięknie już urosły. A czy w tym rzędzie to masz pomarańczowe i żółte?

Zbyszku, wszystkie są później żółte, tylko na starcie jedne są bardziej w pomarańczu. Muszę zaznaczyć i pobrać od tej czerwieńszej więcej sadzonek.