Ja też choruję na bratki, w Lidlu będą w przyszłym tygodniu
Kanciki wolę bez obrzeży, bo i tak trzeba ciachać, przy obrzeżach na dokładkę jeszcze wyrywać między elementami...

Pozdrawiam!

Agatko dziękuję za informacje bratkowe. Pewnie skoczę do Obi bo cena super jest.

Agacia też mi się podobają te bez obrzeży. Z kancikami ogród wygląda bardziej naturalnie.

Narcyzy miniaturowe pokazały kwiatuszki.



Berberys "Bonanza" ma listki.



A piwonia drzewiasta pąki.

Zaczynam się zastanawiać co z wiosną u nas. Niby wszystko z ziemi wychodzi, a jakby mi miesiąc do Twoich roslin brakowało.
Piwonia zapowiada niezły pokaz kwietny w tym roku

Witaj Zbyszku. Za oknem wiatr dmie bez hamulców na zakrętach, w nocy ciut popadało, a teraz, nawet pies nie chce wychodzić.
Ale temperatura +5. Może nie będzie mrozu? A jak u Ciebie?

Dawidzie faktycznie niby u nas chłodniej jak we Wrocławiu ale roślinki też śmigają. Ostatni tydzień to wręcz upały. Ale w nocy minus 5. Też mam nadzieję że piwonia powtórzy kwitnienie jak w ubiegłym roku. Kwiatów było 30 dużych jak naleśniki ha ha ha. Pozdrawiam.

Haniu Dzisiaj u nas 8 na plusie i pada dość mocno. Dla nas ogrodników to super sprawa ale naszych czworonogów nie za bardzo. Bari tydzień opalał się na kocyczku od rana do wieczora. Ostatniej nocy już nie było przymrozku i to cieszy. Pozdrawiam i miłego łykendu.

Zbyszku widze ze masz drzewiasta, ja ostatnio kupilam 3 sztuki i wczoraj jedna z Marzenka na targach w Monachium (japonska). Moze wspomozesz rada i doswiadczeniem?

Kasiu dziękuje za odwiedziny. Gwizdnąłem od Ciebie przepis który wykorzystam do pryskania głównie róż. Już lecę do Ciebie i napiszę o piwonii drzewiastej.

Bardzo cenny jest także wyciąg ze skrzypu. Przygotowujemy go z 300 g świeżego lub 100 g suszonego skrzypu na 3 litry wody. Zalany w dużym garnku skrzyp pozostawiamy na 12 do 24 godzin, kilkakrotnie mieszając, po tym czasie zaczyn gotujemy ok. 1 minuty. Po ostudzeniu odcedzamy i rozcieńczamy w proporcji 1:5. Takim wyciągiem wielokrotnie pryskamy zagrożone rośliny np. róże, winorośl, pomidory, ogórki czy floksy. Wzmacnia on rośliny porażone przez choroby: plamistość, rdzę, kędzierzawość, mączniaki, a także atakowane przez roztocza. Stosujemy latem w dni słoneczne.

Zbyszku ale u Ciebie cudnie kolorowo, krokusikowo, kanciki pierwsza klasa, i nawet hiacynty główki pokazuja cudnie

Zbyszku a przyciales juz róże?pozdrawiam.

Paula dzięki ale dziś masakra pogodowa. Deszcz ze śniegiem i ziąb okropny. Z piesem siedzimy w domciu bo nie ma jak iść na spacerek. Pocieszam się tym, że wilgoci w glebie przybędzie. Pozdrowienia niedzielne.

Karol- tak róże wszystkie przyciąłem w zeszłym tygodniu. Rabatowe i pnące. Pozdrawiam również.