Ewa jest jesień i u mnie. Przybyła nagle z wiatrem i deszczem. Na drzewach i krzewach liści prawie już nie ma - i na kloniku też.

Irenko, Haniu - Irence pewnie bardziej chodzi o czerwone chryzantemy - jeżeli tak, to ich nazwa Gloria Red, odmiana zimuje w gruncie ( u mnie drugi sezon).
Te obok też zimujące. A co do żurawki to ta na fotce jest Lipstick. Ma liście srebrno zielone i kwitnie do późnej jesieni. Po wiosenno-letnim kwitnieniu obrywam przekwitłe kwiatostany i wypuszcza nowe. Odporna na opuchlaki.
A krwiste o których pisze Hania też mam i faktycznie łodygi z kwiatami mają długość dochodzącą do 1 m.

Zbysiu, czy kawałek tej chryzantemy dostałabym od ciebie?? Co chcesz na wymiankę??

Milka napisał(a)

Zbysiu, czy kawałek tej chryzantemy dostałabym od ciebie?? Co chcesz na wymiankę??

Pewnie że dostaniesz ale na przyszły rok jak wypuści nowe pędy i się lepiej ukorzeni. No i tej zimy jeszcze zostanie przetestowana. Na wymianę nic nie chcę bo nie mam gdzie sadzić. Będziemy w kontakcie i przypomnij na wiosnę.

Dobra, czekam do wiosny mam nadzieję, ze skleroza mnie nie dopadnie
Jakbys znalazł u siebie miejsce, daj znać

Zimy nie widać? U mnie na Skrzycznem śnieg. Dzisiaj leje, wieje i gradem sypiePozdrawiam

Irenko nie bój żaby ja będę pamiętał bo one u mnie rosną i mam ich na oku.

Gosia do nas dzisiaj pierwszy śnieg zawitał. Stopniał za chwilę ale obecność zaliczył. Teraz to sensacja a pamiętam w dawnych czasach na Wszystkich Świętych był często śnieg i mróz 10 stopni. Pozdrowienia od nas.

Od ostatniego "wejścia" minęła dekada
czas więc na kolejny meldunek.
Ogród sam sobie świetnie radzi
zbędny jest mu mój frasunek.

Sam się powoli do zimy szykuje
o dodatkowe kołderki nie woła.
To dla Pana zrobił se makijaż
a każda pomadka z innego "kościoła"

Nooo, Zbysiu...te Twoje chryzantemy to też mnie urzekły! Już sobie napisałam nazwę tych czerwoniastych, bo takie zimujące to może jeszcze gdzieś bym wcisnęła...Muszę się za nimi rozejrzeć w przyszłym roku.
Kolory piękne pokazałeś i jak czyściutko u Ciebie!!!