Chora jestem, bo mi w lutym kolejny rok stuknie

a w zeszłym tygodniu też mi stuknęła... głowa o lód na podjeździe. Do dzisiaj czuję skutki. Czytałam, że tez listę rh robisz. Wklejam Tobie, co napisała kiedyś Bogdzia z rododendronowego:
Od bogdzi – rh
"Zwarty pokrój mają głównie Cunninkhams White. Z innych polecam również Fantasticę, albo Ann Lindsay te sa odporne , nieco mniej odporne ale tez polecane to Pecy Wisseman. Długośc kwitnienia rh w bardzo duzym stopniu zależy od tego czy maja trochę cienia i od podlewania w czasie kwitnienia bo wtedy kwiaty mają zapotrzebowanie na wiele wody i trzeba podlewac ale duzo też zależy od pogody , przymrozki i deszcz mogą wszystko zniszczyc. Do listy dopiszę jeszcze Haagę."
Pytałaś u Kasi, czy jakieś inne właściwości bierze pod uwagę niż kolor. Ja oprócz stanowiska (bo póki co półsłonecznie będą miały, zanim drzewa nad nimi urosną) zaczynam mocno analizować pokrój. Zachwycałam się kolorem szpaleru u Syli, która ma nova zemblę, ale Sylwia twierdzi, że to duży rh. U Niej dość szybko przyrasta i już teraz Sylwia go musi podcinać. Poza tym... nie chce, żeby od dołu rh sie przerzedzały, bo jesli rabata nie jest zbyt głęboka, nie będę miała jak przykryć ogołoconych pędów. Dlatego poza atrakcyjnym kolorem szukam zwartych pokrojów, wolniejszych przyrostów i akceptacji słońca