Witam się ze wszystkimi w Nowym Roku,
Dość długo nie zaglądałam na Ogrodowisko i jest mi niezmiernie miło, że znalazłam wpisy od Was w moim ogródku

Na początku grudnia zachorował i odszedł nasz kotek Tofik - rodzinny pupil. Bardzo nam go brakuje, ale cóż począć... Miał doczekać u nas kociej emerytury, ale jak widać życie czasami układa inne scenariusze niż zakładane przez nas.
Zawirowania w rodzinie, święta, wyjazd córki i tak szaleńczo i trochę depresyjnie mi ten czas przeleciał.
Nawet nie podglądałam co tam się w Waszych ogrodach dzieje, choć mam nadzieję, że ze względu na porę roku nie tak dużo mnie ominęło

A tak wogóle to wydaje mi się, że się starzeję, bo coraz gorzej tą zimową pluchę i brak słońca znoszę...
Choć chyba dni już nieco dłuższe i nasiona się pojawiły w sklepach, więc byle do wiosny