Dla mnie bomba
A cyprysika od synusia otul w coś na zimę bo one lubią przemarzać , a to jego pierwsza zima w gruncie, ja moje w tam tym tygodniu owinęłam w takie siatkowe worki jak po jarzynach, mają ciepło i przewiewnie Te podrośnięte przed gospodą też jeszcze opatuliłam
Sylwuś jak go nie opatuliłam na te trzaskające mrozy, to teraz już nie będę. Jak coś się mu miało stać, to już się stało, ale mam nadzieję, że będzie ok. Kiścienia posadziłam dopiero w listopadzie 2015 i też nie jest niczym zabezpieczony. To zdjęcie jest z dziś. KArmnik super, a sikoreczki jeszcze fajniejsze .
W dużej mierze skupiłam się na wyznaczeniu i poprawieniu linii rabat.
Styczeń 2014r
2015r
tu widać też, że cis został mocno ogolony . Teraz nie jest zwykłym cisem, tylko prawie rasowym niwaki .