Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja bajka

Moja bajka

Katkak 20:30, 08 kwi 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Zobaczcie co dziś upolowałam w Lidlu, na promocji 3,99szt Ciekawe co z tego będzie
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Katkak 20:30, 08 kwi 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Luckaa napisał(a)
Ojej jakie piekne buksiki, ja tez ukorzeniam bukszpany na potęge.


Pochwalę się jeszcze, że w taki sam sposób udało mi się ukorzenić hortensję
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Katkak 20:39, 08 kwi 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254

Moje pierwsze własnoręcznie wyhodowane tulipany w życiu
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Katkak 20:54, 08 kwi 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Fajne kolorki, że tak skromnie powiem

Funkie też się budzą
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
malgorzata_s... 20:56, 08 kwi 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
No widzisz a wczoraj pisałaś że tulipki nie zakwitną szybko
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Katkak 20:57, 08 kwi 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
malgorzata_szewczyk napisał(a)
No widzisz a wczoraj pisałaś że tulipki nie zakwitną szybko
pewnie usłyszały moje narzekanie
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Katkak 23:17, 08 kwi 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Odwiedziła mnie wczoraj koleżanka, usiadłyśmy sobie w ogródeczku na kawce i powiedziała coś takiego, że aż mi się ciepło na sercu zrobiło, a mianowicie: "Wiesz co? Widać, że ten ogródek powstaje z miłości"
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Kapibara 23:20, 08 kwi 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 519
Katkak napisał(a)

Aga chyba czytasz w moich myślach Ten sumak "chodzi" za mną już od jesieni Straszną mam na niego ochotę i chyba właśnie jego posadzę. A dlaczego Tobie udał się dopiero po trzeciej próbie? I czy kupowałaś w szkółce? Pytam, bo niedaleko mnie pod jednym z bloków jest sporo tych sumaków i pełno takich małych, mąż mówił mi, że już nie raz widział jak ludzie je sobie po prostu wykopywali i nikt nie protestuje bo jest ich tam opór.


Jakiś taki oporny był, kopany z odrostu z dużego sumaka. Sąsiad posadził sobie alejkę wzdłuż płotu; po kilku latach sumaki "stadnie" wyszły na ulicę Chciałam od razu większy i widocznie za mało korzeni miały dwie pierwsze sadzonki. Jak chcesz uniknąć zasumaczenia ogródka, to gdzieś tam wyczytałam, że nalezy wykopać norę głeboką na około 1,5 metra i równien szeroką i zrobić coś w rodzaju kręgu z pleksi, tak aby wystawał ponad poziom gruntu, to sumak przez taką studnię nie przerośnie. Ja nie śmiałam prosić M o takie poswięcenie

pozdróweczka
____________________
Agnieszka Drzewulcowo
Katkak 23:28, 08 kwi 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Kapibara napisał(a)


Jakiś taki oporny był, kopany z odrostu z dużego sumaka. Sąsiad posadził sobie alejkę wzdłuż płotu; po kilku latach sumaki "stadnie" wyszły na ulicę Chciałam od razu większy i widocznie za mało korzeni miały dwie pierwsze sadzonki. Jak chcesz uniknąć zasumaczenia ogródka, to gdzieś tam wyczytałam, że nalezy wykopać norę głeboką na około 1,5 metra i równien szeroką i zrobić coś w rodzaju kręgu z pleksi, tak aby wystawał ponad poziom gruntu, to sumak przez taką studnię nie przerośnie. Ja nie śmiałam prosić M o takie poswięcenie

pozdróweczka


Jakbym się na niego zdecydowała, to też by mi się pewnie takiego dołu nie chciało kopać. No ale przecież, jak te odnogi rosną, to chyba na bieżąco można je usuwać i z głowy, nie? Z dnia na dzień chyba nie rosną Już sama nie wiem. Kolega mi mówił, że u niego kiedyś też był sumak, ale tak zaczął się panoszyć, że go wykarczowali, z kolei tu na O. kilka osób je ma i chwalą je. A ten jesienny widok chwyta za serce, to prawda. Niedaleko mnie jest taka alejka z sumakami to niespecjalnie widzę, żeby się jakoś rozrastały. Z kolei pod tym blokiem o którym wspominałam namnożyło się ich jak grzybów po deszczu.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Kapibara 23:29, 08 kwi 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 519
Alisonek napisał(a)
No i doczytałam wcześniejsze, jak byś go chciała całkiem usunąć to raczej na pewno będzie potrzebna zgoda z gminy, nie wiem jak to jest z takimi radykalnymi cięciami ale jak zostawiasz trochę gałęzi. Warto popytać bo kary są kolosalne, a sąsiedzi jak upierdliwi to moga narobić problemów


Ja wycinałam 2 duze brzozy w ogrodzeniu i napisałam tylko podanie do gminy o zgodę na wycinkę, bo w ogrodzeniu i zagrażają bezpieczeństwu, a dodatkowo w samej granicy działki przy drodze, która będzie poszerzana i nie było problemu ani opłat.... Kwestia odpowiedniego uzasadnienia, chociaz brzóz trochę żal, jak każdego drzewa.
____________________
Agnieszka Drzewulcowo
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies