Gosia tylko ta rabata dopiero rodzi się w bólach, nie jest nawet w połowie skończona, więc się nie przestrasz Jest tam jeszcze kupa chwastów, rabatka nie ma nawet wyznaczonego jeszcze kształtu. Mam tego świadomość. Mam nadzieję, że te dwa miskanty zasłonią nas trochę od strony sąsiadki.
Początki zawsze są trudne.
Jeszcze nie pokazałam moich nie udanych kompozycji Pokażę wkrótce, to poczujesz się lepiej.
Na początku dobrze by było wyznaczyć jakiś konkretny kształt tej rabaty i przekopać wszystko.
Zostaw trawy, skoro mają coś zasłonić, za kilka lat spełnią swoją rolę. Wywaliłabym tylko azalię, ale też nie koniecznie teraz, tylko jak zacznie konkurować z trawami o miejsce. Na razie możesz powsadzać cebulowe, kwitnące wiosną - tulipany, żonkile, czosnki, co tam chcesz. Zanim ruszą trawy one już dadzą kolor.
NIe wiem czy dobrze widzę, z tyłu, przy samym murze masz jakąś niską trawę - te wysokie Ci ją zasłonią, daj ją z przodu.
Piszesz że wierzba wypada. Co masz tam dalej? Ja zrobiła bym rabałę aż do rogu. Taką falującą troszkę. Przed trawami dałabym wrzosy i wrzośce.Może znajdę chwilkę to narysuję .
piszesz, że likwidujesz wierzbę to usuń ją możliwie jak najwięcej z ziemi. Wycięłam taką wierzbę w tamtym roku ale został korzeń, a w tym roku wypuściła nowe gałązki i rośnie gadzina dalej,
Ela nie załamuj mnie
Ja właśnie wywaliłam wierzowy domek dzieci i w tym miejscu zakładam warzywniak. Miałam nadzieję że to nie odbije z korzeni.
Kasia, plotłam. Nawet dla Ciebie próbowałam znaleźć jakieś zdjęcie, ale okazało się że nawet go nie sfotografowałam. Już go nie ma, okazał się być bardzo nietrwałą konstrukcją, już po roku zaczął się przechylać, bo te patyki, które były wbite w ziemię popruchniały. Do tego utrudniona była pielęgnacja w jego okolicy, bo mimo tego że ył dość mocny, był delikatny na styku z gruntem. Poprzerastał mi perzem, nie mogłam przy nim wykopać cebul żonkili i zmarniały. Na moją glinę takie delikatne konstrukcje się nie nadają.
Jak już pisałam ja tam widzę wrzosowisko z trawami. Kształt rabaty zrobiłabym taki i pociągnęłabym ją do płotu włączając to co rośnie za wierzbą.
To ten kawałek z trawami. Dołożyłabym trzecią tą wysoką jak wywalisz wierzbę. Przed nią jeszcze jedną azalię. Te mniejsze trawki przesadź do przodu. Te kolorowe plamy to wrzosy w kolorach jakie uznasz. Wyjdzie wtedy coś podobnego do mojego.