Wczoraj popacowałam sporo, rabate przy ogrodzeniu całą ,,skantowałam", uporządkowałam roślinki. Dziś jestem bardzo zadowolona bo wkońcu ma przyjechać pan od kostki i zrobić nam schodki, bo teraz jest ragicznie, m ulożył z jakiś betonowych płyt, plus stare ogrodzenie, fuj, już nie moge się doczekać
Lucynko, a fotki gdzie??? Chwal się szybciutko i pokazuj nowe schodki... mnie też czeka przebudowa schodów na wiosnę...
Pozdrawiam słonecznie, miłej niedzieli
no to się napracowałaś, ja tam też lubię się narobić w ogrodzie, a jak jeszcze od razu widać efekty to cieszę się jeszcze bardziej u Ciebie efekty są
pozdrawiam i czekam na kolejne zdjęcia buziaki dla bliźniaków :*