Ponoć ich nie powinno się w ogóle ścinać, ewentualnie delikatne cięcie samych końcówek, jak za dużo ściełaś mogłaś faktycznie im zaszkodzić. Jak coś pewnie jeszcze mi się wysieją to jak chcesz mogę Ci w przyszłym sezonie siewki wysłać
A jakies różyczki zamówiłaś? Ja tez mam w planach zamówienie, choć nie wiem kiedy posadzę Ale mnie skręca jak zobaczyłam ładne egzemplarze u mnie w ogrodniczym, a moje gołe korzenie z jesieni takie wypierdki, że aż wstyd...
Kasiu domówiłam jeszcze jedną munstead, dam ją na różanke przy tarasie i desdemonę, skromnie, miejsca już mało, a tyle jest jeszcze pięknych róż u nas w ogrodniczych często róże mają nazwy " żółta, czerwona, pnąca " nawet takich nie kupuje, często są to słabe róże i co chwile je coś łapie, chociaż czasem jakiś rarytasek się trafi, ale wtedy cena powala