Wiolu u nas też na brak deszczu nie narzekam szkoda tylko, że nie uda mi się nic w ogrodzie podziałać cały tydzień miałam bardzo nerwowy o ogrodzie nawet nie myślałam, a teraz jak się wszystko już uspokoiło z chęcią bym się trochę odstresowała w ogrodzie
Dziękuję za miłe słówka, ja też uwielbiam Twój ogród
Widzę, że mamy takie same dylematy hortkowe ja też dłuuugo się zastanawiałam jakie dać w koło na początku padło na vanilki, ale właśnie te ich rozkraczanie i przypalanie do końca mi nie pasowało no i w końcu los dzisiaj zdecydował sam kupiłam za 15 zł magical moonlight w A. długo ich szukałam i nie mogłam znaleźć, co prawda nie kwitnące, ale poczekam do przyszłego roku.
A co do Twoich dylematów no więc phantom są wielkie, mają bardzo duże kwiaty, nawet po tych deszczach jako jedne z nielicznych stoją jedynie jakieś tam pojedyńcze kwiaty się położyły, limelight ruszają dosyć późno no i jak widzisz moje 5 letnie po deszczach się położyły, więc ja bym pewnie zdecydowała się na phantom
a co do zakupów kupiłam jeszcze kolejną budkę lęgową no i takie ptaszki na wyprzedaży, mąż jak zobaczył pokiwał tylko głową i zapytał, czy oprócz hortensji i ptaków dostrzegam też inne rośliny do ogrodu hihi
Połączenie vanilek i rozchodów zielonych obłędne pięknie kontrastują. Różyczki śliczne.
Dorodne sadzonki hortek, nie wysokie ale dobrze rozrośnięte. Chciałam je kupić ale akurat wtedy były wyprzedane.
Nie mam jej, ale kolezanka zpracy miala i w tym roku szukala z uporem maniaka - bezskuteczbie. Jest z niej zadowolona.
Aaaa... Czemu tak poxno sie o tym dowiaduje jutro zamkniete sklepy..
Piękne odmiany hortek kupiłaś.
Ptaszki chyba takie same mam.
Domek dla ptaszków fajniusi, ładniutki .Ciekawe jaki ptaszek tam zamieszka
Mój maż dziś chciał mi odczyszczać i odrdzewiac ozdoby rdzą malowane.
Pisałam ten dialog u siebie.