Aniu mam od południa, tyle,że nie na parapecie tylko na stole, marnie to widze, zwłaszcza z werbena, ale dobrze,że chociaż stipa się pokazuje, chociaż też bez szaleństw.
Fajnie, że możesz chodzić po ogrodzie. U mnie zakaz totalny po tym jak zeszłego roku wysypalismy ziemię, a na jednej część wysialismy teawe. Pomimo wałowałam teren jest miękki i nie da się chodzić
Kasiu znam ten ból, jeszcze nie tak dawno przechodziłam przez dokładnie to samo, ale nic się nie martw ziemia trochę podeschnie, trawa się zakorzeni i będzie dużo lepiej, Chociaż póki co przez ok 2 lata odpada wjeżdżanie czymś ciężkim, nam trawa przez pierwszy rok zapadala się pod ciężarem kosiarki