Jutro w nocy u nas zapowiadają -4, skrzynie z warzywami okryłam, klona też, róże w doniczce, reszta zdana na łaskę pogody, zrobiłam dzisiaj kilka zdjęć, bo już pojutrze może nie być tak kwiatowo
Po klonie widać, że chyba wiało jak cykałaś fotki, ależ poświęcenie dla nas. Hortka ładnie się rozwija, u mnie mniej zielone. Co to są te niebieskie kwiatuszki? Ja nic nie okryję, bo nie mam jak. Będzie co ma być.
Anula wiało dzisiaj u nas jak diabli, musiałam okryc skrzynie z warzywami, więc tak byłam w ogrodzie to przy okazji uwiecznilam co nieco ta hortka to pierwsza jaka kupiłam do ogrodu i jest największa, pozostałe mniejsze, ale też już ładnie się zielenią. Te niebieskie kwiatuszki to przetacznik goryczkowaty. Ja przy ostatnich przymrozkach też nic nie okrylam i w sumie umrozilo mi trochę klona globosum i jedna malutka piwonie, która i tak teraz jest połamana cała przez psa. Teraz okrylam tylko klona i róże w donicy, reszta musi sobie radzić i mam nadzieję,że da radę
Gosia yyyy....nie mam pojęcia wzięliśmy kilka sadzonek od babci męża i tak powoli zakładamy plantacje, bo rozsiewaja się na potęgę i nawet folia nic nie daje...gdybyś chciała chętnie Cie obdaruje, bo już je w trawie nawet mam, owocuja prawie całe lato, no chyba,że w tym roku będzie inaczej, bo je umrozi...
Paulinko pisałaś u mnie o truskawkach, przymrozki zapowiadają na tę noc
Dawniej jak nie było włókniny to moja mama przykrywała rośliny prześcieradłami lub starymi obrusami.
Może się wydawać śmieszne ale to też ochroniło rośliny od przymrozków.