Pryskalam wczoraj preparatem Domark, wczesniej chyba Topsinem o ile pamiętam.
Szkoda, ze wkracza chemia ale przy takiej pogodzie nie ma szans inaczej Gdyby rośliny były juz duże, zadomowione w ogrodzie to można by bardziej ekologicznie próbować ale ponieważ to dopiero kupowane w różnych miejscach i szkółkach sadzonki to są często juz tam zarażone
Oj niestety tak, ja kupiłam ostatnio czerwona róże, miała pozolkniete liście i dzisiaj zauważyłam,że przeszło mi już na piano, muszę koniecznie prysknac, wkurza mnie to,że w szkołkach takie schorowane róże sprzedają, ja rozumie,że mogą chorować, ale i cena niższa takich powinna być, dlatego wolę zamówić i przynajmniej zdrowe krzaki przyjdą.
No właśnie dawno Cie tu nie było czym taka zajęta jesteś? faktycznie dużo roślin w tym roku podroslo, trochę mnie to przeraża, bo ja na rabatach mam taki scisk,że już wiosna cześć roślin musiałam eksmitowac gdzie indziej