U mnie do ściągnięcia jest to plastykowe zakończenie - przeczyszczenie i położenie go na specjalnym kleju. Nie polecili aluminiowych - tzn żeby nie łączyć technik - jak już mam plastik to wszystkie elementy by takie były bo są dopasowane.
Wiem, wiem że się znacie - dlatego bardzo spodobało mi się to określenie z budowlanym okiem Napisałam że się rozwijasz no bo przecież szklarni jeszcze nie stawiałaś - więc zdobywasz nową wiedzę (pamiętam ile mi opowiadałaś o technikach - byłam pod wrażeniem
My też powoli też korzystamy juz z ekip - Pesel nie stoi w miejscu dla nikogo
Melduję się jako wierny kibic nowej szkarenki

Ach Aganiu Ja zaglądam do ulubionych ogródeczków jakoś w tym roku bez emocji podchodzę do Naszego ogrodu - trochę mamy na głowie i nie koniecznie się chce. Postaram się lada dzień focie dodać z nowych nasadzeń bardzo mi miło że ogródeczek Ci się podoba.
Wielkie buziaki zostawiam.

No piknie

Aganiu, zobacz proszę co wg ciebie dzieje się z mim klonem ussuryjskim ?

Będziesz zachwycona rutewką orlokolistną, jest bardzo fotogeniczna

z tego co piszesz to u mnie za ciężkie podłoże dla irysków, słabo mi się rozrastają w przeciwieństwie do różnobarwnych,
z bródkowymi nie chce mi się latać z przesadzaniem.