Aganiu,
ściskam Cię serdecznie i dużo zdrówka życzę!
Zeszły rok był paskudny, bo pandemia, bo nas zamknęli, bo tyle osób chorowało..., ale ten rok nas nic a nic nie oszczędza...

Piękne motyle i piękne marcinki. A ja gdzieś moje białe "zagubiłam" niestety.
Zdrówka dla Twoich oczu życzę.

Oj, współczuję, okulistycznych kłopotów. Oszczędzaj wzrok. Oby oko szybko się naprawiło.

Relacje zdjęciowe nadrobiłam, przeczytać wszystkiego nie dam rady z braku czasu, ale dekoracje grzybkowe cudo Zazdroszczę leżakowania jak nie będę w tym sezonie miała kiedy i w następnym pewnie też nie. Z mułem nam się jeszcze zejdzie, a potem może z remontem ruszymy...
teraz doczytałam o problemach zdrowotnych, ten rok to jakiś dramat normalnie

Oj, oj Kochana to bardzo niedobrze z okiem. Niebezpieczna sprawa. Trzeba uważać i absolutnie się nie schylać nie dźwigać.
Wiosenne wieści bardzo, bardzo cieszą
Buziaki Kochana.

Czytam o oku i nowych oczekiwaniach. Jedno smuci drugie niezwykle cieszy.

Szczęście w nieszczęściu, że sytuacja została opanowana, życzę byś jesienią i zimą wykurowała się całkowicie

Dołączam to tych samych życzeń co Gosia. Szlachetne zdrowie musi być w cenie.
Trzymaj się.

Aganiu, dawno nie byłam, wolna jestem i nie wyrabiam. Czytam o problemach z okiem, dobrze, że opanowane, strach na pewno był. Gratuluję córci i wam, oby wszystko się dobrze poukładało.

Jesień piękna te ujęcia w głąb super. :Iści i u ciebie juz sporo, ale oszczędzaj się, wiosna można nadrobić, buziole