AgnieszkaW napisał(a)

Agatko, odbyłam cudowny spacer po Twoim ogrodzie Wszystko mnie zachwyca Buziaki

Tak jak mnie u Ciebie

Też całuję

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Cudowne te lilie wodne Musisz mi dać instrukcje co do uprawy Moje marne jakieś. Buziaczki

Wszystko ci o nich opowiem jak się w końcu do mnie wybierzecie

Urszulla napisał(a)

lilie to tylko na Mazurach kiedyś mogłam oglądać, a teraz częściej na forum to jest niesamowite jakie masz szczęście w życiu że możesz oglądać je codziennie

i ładna zmiana aranżacji tarasowej

Oglądałam w dzieciństwie na stawach i krakowskim ogrodzie botanicznym, dlatego od razu było kopane oczko wodne pod lilie

Nowa donica tarasowa dzisiejsza

Oczko bardzo mi się podoba i oczywiście kompozycja na tarasie cudo.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Cudowne te lilie wodne Musisz mi dać instrukcje co do uprawy Moje marne jakieś. Buziaczki

Ja się dołączam do prośby ... Też mam zdechlaki

Ładne te nowe aranżacje w donicy tarasowej ,ojj ładne

Buziaki na miły wieczór

Aga wyczytałam że polujesz na czosnk główkowaty na jesieni jak się upomniesz to Ci dam bo mam sporo tyż dostałam od sąsiadki

U mnie też często pojawiają się takie zniekształcenia pąków, Bogu dzięki w tym roku spokój... narazie.. a co do mszyc nie próbowałaś czegoś z domowych sposobów.. jak nie chcesz chemii ? Nie wiem czy nie spóźniłam się z tą radą.. choć pewnie znasz te sposoby...

preparat na mszyce z czosnku – wyciąg (200 g roztartych nasion zalać 10 l wody i pozostawić na 24 godziny) oraz wywar (wyciąg gotować przez 20 minut). Stosuje się je bez rozcieńczania, także przeciwko innym szkodnikom oraz chorobom roślin;

preparat na mszyce z cebuli – wywar (75 g pociętej cebuli zalać 10 l wody i gotować przez 30 minut) stosuje się bez rozcieńczania, również przeciwko chorobom grzybowym;

preparat na mszyce z mniszka lekarskiego (mleczu) – wyciąg (400 g liści zalać 10 l wody i zostawić na trzy godziny) stosuje się bez rozcieńczania; niszczy również inne szkodniki;

preparat na mszyce z pokrzywy – wyciąg (1 kg roślin zebranych przed kwitnieniem zalać 10 l wody i pozostawić na 24 godziny) stosuje się bez rozcieńczania. Skuteczny jest także oprysk z gnojówki (1 kg roślin zebranych przed kwitnieniem zalać 10 l wody i pozostawić na dwa-trzy tygodnie, aż roztwór stanie się klarowny). Fermentujący roztwór trzeba codziennie mieszać. Żeby pozbyć się nieprzyjemnego zapachu, należy do niego dodać 500 g dolomitu. Gnojówkę z pokrzywy trzeba przed użyciem rozcieńczyć, mieszając 0,5 l roztworu z 10 l wody.

Ps. A ja miałam taką cudną pysznogłówkę i zupełnie mi wyginęła... doszczętnie... nie wiem co się stało... korzenie pokazały się na wierzchu i jakby uschnięte badylki co w tamtym roku na jesieni zcięłam i ani jedna nie odbiła... nic... to samo stało się z moimi ostróżkami...

Tez nie mam ręki do ostróżek...co robię źle? (w sumie to nic nie robię z nimi i może to jest przyczyna?)
Czy ostróżki mają jakieś specjalne wymagania by na wiosnę odbijały? Bo mnie tylko na wiosnę odbija jak widzę ich ceny...

Agatko baaaardzo dziękuję Ci za szpadelkowe namiary . Teraz tylko zamówić i... zobaczyć jak mąż sobie z kancikami poradzi . A ja póki co będę Go wspierać mentalnie . Pozdrawiam .