Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Na Łowieckiej

Na Łowieckiej

inag 13:07, 07 sie 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
lindsay80 napisał(a)
Ilonka, nie ma co się denerwować, bo te szkodniki w każdym ogrodzie wcześniej czy później się zjawiają.
U mnie też jakieś ryjące przechodzą z sąsiedniej działki, na której jeszcze nikt nie mieszka.

A ta nowa rabata z brzozami za rok to już będzie fantastyczna, pięknie wszystko komponujesz!


Wiem, że masz 100% racji. Ja naprawdę mogłabym żyć z nimi w symbiozie, nawet wiedząc, że zjadają mi dżdżownice które tak usilnie starałam się wprowadzić do ogrodu... Doceniam, że likwidują pędraki, których u mnie multum... ale jak wczoraj zobaczyłam jak wygląda ogród to moje wkurzenie sięgnęło zenitu... Kopczyki to nic. One wędrują u mnie pod samym trawnikiem. Wszystko się zapada jak się chodzi. Szkoda mi stworzenia (wiem głupia jestem), jak sobie pomyślę co na niego szykuję ale nie wiem jak go złapać żeby gdzieś wywieźć... Na dodatek psy wyczuwają pod ziemią jego zapach i dodatkowo kopią szukając go. Wczoraj ten kawałek trawnija wyglądał jakby wpadł tam szalony, pijany ogrodnik z łopatą
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
Iwk4 13:14, 07 sie 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Mirka napisał(a)
Pewnie że trzeba im pozwolić żyć bo zjadają inne robactwo ale jak się ma taki trawnik jak Ilona to ręce opadają jak sie krecik pojawi.

A opuchlaki chociaż zjada? Bo wtedy bym wybaczyła.
Na poważnie - sporo szkód wyżądza. Współczuję.
____________________
Ogródek Iwony II
inag 13:16, 07 sie 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
Mirka napisał(a)
Pewnie że trzeba im pozwolić żyć bo zjadają inne robactwo ale jak się ma taki trawnik jak Ilona to ręce opadają jak sie krecik pojawi.Ilonko współczuję walki bo to walka z wiatrakami.Ja jeszcze nie mam trawnika a za to kretowisko przy kretowisku.Aż boję się myśleć jak już będzie trawka.A siatka to spory wydatek


Mirka, ten trawnik to zdecydowanie lepiej wygląda na zdjęciach niż w rzeczywistości, co często mówię. Co chwilę walczę z koniczyną, mniszkami, chwastnicą itd. Psiaki sikając wypalają placki i jeszcze długo tak mogłabym wymieniać. Staram się jednak jak mogę by choć zachowywał pozory. Tym bardziej jak się wstaje rano i widzi zniszczenia kreta powstałe w ciągu jednej nocy to szlag trafia jasny.
Mój tata walczy z kretami i nornicami więc wiem o czym piszesz, że to walka z wiatrakami. Próbował już prawie wszystkiego. Dzień w dzień i nic. Zero efektu. Ile kosztuje ta siatka to nawet nie wiem ale i tak już za późno bo nie będę zrywała trawy żeby ją położyć. Za duża demolka
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
inag 13:22, 07 sie 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
bdan napisał(a)


Nie masz się co denerwować. U mnie z plag to na nowym trawniku (12 ar), który teraz i tak będzie spalony, praktycznie miejsce koło miejsca wyrosła chwastnica. Mąż na kolanach z widelcem w ręku walczył. Na rabatach nornice, nawałnice burzowe lustro przewróciły, na dodatek takie upały, że tylko czekać co po kolei padać będzie. Przy moim 22 ar ogrodzi nie jestem w stanie wszystkiego codziennie podlewać.


Mój M też mi powiedział jak czerwona ze złości wpadłam po urlopie do domu: Weź trzy głębokie oddechy Nie pomogło.
Takie widać uroki życia ogrodnika... jak nie urok to s... Pocieszę Cię że chwastnicę też mam. Zresztą każdy chyba ma? O lustrze czytałam i wiem, że lada dzień bęcdzie nowe
A co do podlewania to polecam przy takim zadbanym ogrodzie jak Twój własną studnię i automatyczne nawodnienie
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
inag 13:24, 07 sie 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
Iwk4 napisał(a)

A opuchlaki chociaż zjada? Bo wtedy bym wybaczyła.
Na poważnie - sporo szkód wyżądza. Współczuję.


Opuchlaków na szczęście nie zauważyłam (tfu, tfu - żeby nie zapeszać) ale pędrakami to może się częstować jegomość do woli. Tak się wypasie, że pęknie
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
Viola 12:52, 08 sie 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Ze swoich doświadczeń też wiem, że trawnik jest chyba najbardziej uciążliwą i kłopotliwą "rabatą". Mój M., który do niedawna był zwolennikiem wielkieeeego trawnika i tylko kilku roślinek w ogrodzie już sie poddał. Powiedział, że już ma dość i mogę sobie wydzierać darń ile mi się podoba i gdzie mi się podoba. Nie wiem czy się cieszyć czy smucić Pozdrawiam
____________________
Viola Pomóżcie wyczarować mi ogród
inag 23:39, 08 sie 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
U mnie identyczna sytuacja Jak chciałam posadzić drzewo to w domu była awantura bo będę musiała usunąć pod nie kawałek jego ukochanej trawy... A od zeszłego roku myśli gdzie by tu jakiś placyk żwirowy zrobić, gdzie ścieżkę powiększyć itd
Spokojnej nocy!
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
Mirka 23:51, 08 sie 2015


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Witam. Jam walka z kretem wyniósł się czy szkód znów ci narobił?
____________________
Mirka Mój ogród )
babka 23:51, 08 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Ilona współczuję, też toczyłam walkę z kretem kilka razy. Trawnik u mnie był bidny ale zawsze był a jak gość przyszedł to juz wszystko padło. Do tego psy swoje łapy jak u Ciebie dołożyły i było jakby bomba spadła. Kilka razy udało mi się go namierzyć i łopatą wykopać, wdedy myk do słoika i do lasu Ostatni był cwańszy, chował się w rabaty. Tak mu życie uprzykrzyłam naftą, ze wyniósł się do sąsiadów
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
inag 00:16, 09 sie 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
Mirka napisał(a)
Witam. Jam walka z kretem wyniósł się czy szkód znów ci narobił?


Na razie spokój ale myślę, że to cisza przed burzą. Chyba, że mu się u mnie nie spodobało na szczęscie i szuka bardziej wypasionych pędraków
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies