Jutro zakupię gips i ciekawe jak będzie z tą konsystencją.Muszę dokładny opis u Ciebie odszukać..strata może być mała, ale żal duży, że nie wyszło.
Ty Ilona to jajka, balony i jeszcze bezy...wszechstronna kobitka
Nie wiem jak Ci to powiedzieć... Tak się zarzekałam, że koniec z jajami a dzisiaj co zrobiłam rano?
Pojechałam po balony
Oczywiście trochę poeksperymentowałam...Kilka jajek do wyrzucenia było ale najładniejsze wyszły z dużej ilości mocno gęstego gipsu.
Bez trzymania pod wodą lipa
Zaglądam jeszcze po ostatnie instrukcje jaja. Dobre określenie: gęstość słodkiej śmietanki. Czy najpierw wlać wody do butelki, a potem gipsu? Wstrząsać w butelce?
Iwonko ja nie Ilonka ale też robiłam jaja to pozwolę sobie odpowiedzieć
Najpierw gips do butelki, póżniej woda i wymieszać. Najlepiej nie lać za dużo wody za pierwszym razem, jak będzie za gęsty to zawsze można dolać wody i rozrzedzić. Płynny gips powienien mieć taką konsystencję aby bez problemu przelać do balona.