No to część wianków zrobiona...uff udało się jakoś
W ramach przypomnienia Pan Naturalista w wersji początkowej
i w wersji ostatecznej (jeszcze nie na drzwiach, akurat on dostanie bramę wjazdową bo jest bardzooo okazały) prezentuje się tak:
trochę w przybliżeniu
Wianek nr 3, czyli jak choinka z sosną długoigłą się swatała
podkład wyszedł taki
a po ubraniu i udekorowaniu prezentuje się na srebrno i czerwono
małe zbliżenie
Wianek nr 4 na dereniu był golutki taki
a po strojeniu wyszła z niego nasza rodzinka uparte rogacze to mama i tata, a wesolutki i milutki na dole to nasz synuś kochany
buzi buzi pod jemiołą, tak na szczęście żeby było