wesele mam za oknem i jest akurat: "ramiona, bioderka, kolanka i kosteczki" i wesołe się dzieje, a ja nadrabiam zaległości i szukam inspiracji
jak Ty jestes uroczy
Nie obrażaj się piękna!!!!
Yukka to centrum ogrodnicze w tarnowie, co Marta Zielona tak chwali i ma byc spotkanie a Ty mnie wyzywasz no się rozpłaczę
luknę co tam wkleiłaś
Oczywiście że dam znać, a wypomniane przez Ciebie juki u sąsiadki wyglądają tym roku tragicznie, dużo jest zeschniętych częsci i ciekawa jestem jak z kwitnięciem będzie. wydaje mi się że za blisko jezdni są i odchorowują po zimie sól i inną chemię do odśnieżania i odmrażania, bo moje buksy też pouszkadzane były.
a jak jechaliśmy do wrześni to tam połowa iglaków tych bliżej drogi była uschnięte straszne widoki, jakby jakaś masowa choroba na całej trasie :/
ale się rozpisałam nie na temat spotkania idę spać bo bredzę
buziak Ewa i pogłaskaj Maye
Moje w tym roku - odpukać są zdrowe i będą masowo kwitnąć. Wstawię fotkę jak będą w kwieciu. Jedna trochę mrozu majowego dostała ale to nic. Za to truskawek przez ten mróz prawie nie mam To co zostało to Maya rano zrywa i dla mnie nic już nie zostaje . Tylko w sklepie jest nadzieja... buźka i dobrej nocy życzę. Maya odmiziuje Ci