I trafiony

Bardzo trafiony

U mnie w zeszłym roku na Dzień Matki były ogrodowe prezenty, które bardzo przypadły mi do gustu Pozdrawiam Alisonku i podziwiam Twoje działania w ogrodzie!

wiunia napisał(a)

U mnie w zeszłym roku na Dzień Matki były ogrodowe prezenty, które bardzo przypadły mi do gustu Pozdrawiam Alisonku i podziwiam Twoje działania w ogrodzie!

Wiuniu dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję że drzewa przeżyją i wydadzą owoc stokrotny
No ja na takie prezenty przemyślane na dzień matki to będę musiała lata czekać, no chyba że tata synowi pomoże i za niego wybierze

Alisonek napisał(a)

Pszczółko ja szukałam informacji na internecie, i na kilku stronkach mi pokazało się że śliwy mogą być teraz cięte,np. tu: http://www.twojadzialka.com/pl-PL/Piel%C4%99gnacja%20ogrodu/Piel%C4%99gnacja%20drzew%20i%20krzew%C3%B3w/Kiedy%20przycina%C4%87%20drzewa%20owocowe,-q-,.aspx
W zeszłym roku ta węgierka miało mało owoców, to jak w tym roku będzie podobnie to nic się nie stanie strasznego
Uwielbiam Twoją fachową wiedzę,a Ty już zaczęłaś cięcie? bo kiedyś pisałaś że też się przymierzasz
Pozdrawiam i dziękuję że czuwasz nade mną

Alisonku, przeczytałam "Czerwiec: kluczowy dla przycinania miesiąc: większość drzew owocowych wymaga przycinania w tym czasie". Ależ to jest brak logiki! W czerwcu to możemy sami przerwać nadmiar związanych owoców. Znane zjawisko opad świętojański (nie tylko deszcze monsunowe) ale to, że nasze jabłonie zwłaszcza sypią owocami nagle, bo im za ciężko.

Śliwie nic nie będzie. Ja też kiedyś, nie ja mój ojciec a ja na to bezrefleksyjnie patrzyłam, tylko w lutym śliwy cięłam. W tym roku nie cięłam. Podział jest jakoś tak klarowny na drzewa pestkowe i drzewa ziarnkowe - te należałoby przyciąć.

Daj tej śliwie jeszcze obornika przerobionego a na pewno się odwdzięczy. Ja w to wierzę.

A tej platformy ogrodowej - podnośnika zazdroszczę.

Pszczelarnia napisał(a)

Daj tej śliwie jeszcze obornika przerobionego a na pewno się odwdzięczy. Ja w to wierzę.

A tej platformy ogrodowej - podnośnika zazdroszczę.

Tym akurat dysponujemy w dużej ilości a czym mam koło niej tez skopać, czy zostawić "kupki" na powierzchni ziemi?
Manitou to nieoceniona pomoc, w życiu bym nie cięła tych drzew z drabiny, bo bym tam umarła, i wisiała jak te mumie owoców,co to jeszcze wiszą gdzieniegdzie
A dzisiaj i tak teściowa po rekonesansie w sadzie stwierdziła że śliwek nie będzie, a ja jej na to że rok temu też nie było więc dużej straty nie będzie Wiec mam nadzieję że obornik i nasza wiara zdziałają cud, żebym wyszła na swoje

Tata i dziadek robią piaskownicę...no 1,5m X 1,5m musi być, bo jak koledzy przyjdą to się nie zmieszczą

Udało się zmontować wszystko i wyszła piaskownica

Jak będzie cieplej to się pomaluje, i będziemy szukać dla niej odpowiedniego miejsca, bo dzisiaj była przymiarka tam pod orzechem

No i nie ma jak prawdziwy mężczyzna a nawet dwuch Rach ciach i gotowe

Alisonku, oplew drzewo (nie wiem jak się to słowo odmienia) - odchwaść. I daj teraz. Wymieszaj z wierzchnią warstwą ziemi. A jak jest to już taka próchnica bez ....., gładka to nawet wyściółkuj nią drzewo dookoła. Nie zaszkodzi taka dawka azotu na początek. Samo złoto.
Obrodzi. Na pewno obrodzi.

Zgadza się Gosiu szybko się z tym uwinęli Następny w kolejce jest kompostownik