GorAniu, tak to z etykietami bywa
Margarete, nie zawsze ta obfitość wychodzi roślinom na dobre
Mirkaka- róże mi się nie podobają w tym roku, chyba szału nie będzie- przymrożone jednak, owady grasują. Ta roślinka to orlik
Anda- a ja popłynęłam wczoraj z zakupami roślinnymi, lista była przygotowana, ale chyba za długa
Jolanko- niezapominajki warto mieć, w starym same mi się siały, tutaj zaprosiłam je dopiero w tym roku
Hanuś, lubię to święto, w pracy od dziewięciu lat je obchodzimy, bo idea zacna, co roku coś innego wymyślam
Bożenko, truskaweczki rozrosły się z czterech odratowanych sadzonek
Ryska - reszta pomidorów nadal nie wysadzona, chociaż na zewnątrz stoją
Pogodny w sumie weekend zaowocował wykonaniem "oczka" a w związku z tym rozkopaniem jednej rabaty wg pomysłu eMa. Jak to dziewczyny piszą, tetris totalny... i czuję każdy mięsień

Wykopane rośliny, sterta ziemi itd. znacie to

Em zadowolony, bo woda jest, ale cała koncepcja wcześniejsza rabaty do zmiany. Także zamaskowanie folii, posadzenie roślinek wodnych.
Wczoraj byłam też na targach, kupiłam paprocie, kukliki - niestety nie było tych co chciałam i parę innych roślin.
Chwilowo mam totalny brak czasu...
zostawiam na miły tydzień