O mamciu,ale sucho,nic nie podlewasz?
Ale róże piękne

Pięknie wszystko tylko szkoda że trawnik taki przesuszony, nie wiem czy Ci odbije, czy go chwasty nie zdominują. Ja przesuszyłam dość silnie trawnik w jednym miejscu w zeszłym roku, dopiero w tym po silnym podlewaniu i nawożeniu poprawił się w tym miejscu.

Podlewam ogródek rano przed pracą i wieczorem, dlatego rabaty z roślinami jeszcze żyją, ale muszę poprzerabiać rabaty. Chyba nastawię się bardziej na lawendy, bo one wytrzymują na suchych piaskach. Tam gdzie są uschnięte liliowce przesadzę bukszpany, one jak już się przyjmią to sobie u mnie radzą bez pomocy.

Mam wybór, albo ratuję rabaty z kwiatami, albo trawnik, czyli brak wyboru.