Dzisiaj zakwitł i jest fioletowy



I choć sie powtarzam, to jeszcze raz rodki.



Dzisiaj już w pełni rozkwitu. Na szczęście te ulewy ich nie zniszczyły.

Za to ślimaki mają używanie. Hortensje pod drzewami solidnie ogryzione, liatrie łyse, sałaty znikają jedna po drugiej. Ale co tam najważniejsze, że w końcu można poczuć zapach prawie letniego wieczoru.

Nie wiem jak to się stało, że przegapiłam tak piękny ogród utrzymany w moim ulubionym stylu.
Jest piękny!!!
Zaznaczam. Będę częstym gościem

A ja sobie myślałam dzisiaj o Tobie i Twoich Ice Danece wyskubując moje carexy Silver Sceptre i później jeszcze oglądając moją werbenę, która dopiero wzeszła - mam przecież obiecane u Ciebie, że zakwitnie w tym sezonie .

Co słychać w ogrodzie?

tusiawka napisał(a)

Dzisiaj już w pełni rozkwitu. Na szczęście te ulewy ich nie zniszczyły.

te fotki dawaj choćby kilka razy dziennie, to ich pora i teraz cieszą najbardziej a ślimaki to u mnie po prosty plaga , żrą co popadnie , ani witaminki nie pomagają

Cudnie...i ja nadrobiłam.

Witaj Renata, możesz wpadać kiedy zechcesz .

Działam w ogrodzie praktycznie do zmroku i w weekendy, a efekty jakoś nie powalają.

Carexy pielę już od miesiąca i jest to straszliwa robota, bo chwasty to jedno, a usuwanie zaschniętych liści i kwiatostanów drugie. Chyba z 10 par rękawic pocięłam o te sztywne liście. W tym tygodniu powinnam mieś z tym koniec, to wstawię fotki.

Atakuje mnie też cała masa żarłocznych ślimaków. Po deszczu całą reklamówkę ich zbieram. Ostatecznie złamałam swoje zasady i kupiłam niebieskie granulki. Wysypałam tylko pod najbardziej obgryzionymi hortensjami, a i tak padły ich takie ilości, że aż mi było niedobrze jak je zbierałam. Ponieważ nadal hortensje były obgryzane wybrałam się na nocne łowy i okazało się, że poza ślimakami mam również gąsienice, których w ciągu dnia nie było widać, a apetyt miały jak 10 ślimaków.

Ogólnie dopadł mnie chwilowy dół ogrodowy.

Ale ponieważ zaczynają już kwitnąć szałwie, a dosłownie za chwilę lawenda przewiduję poprawę nastroju.

I jeszcze startują róże, których mam zdecydowanie za mało, szczególnie, że nie zauważyłam aby interesowały się nimi ślimaki.

Widoczek ogólny




Mały taras i klon, który przeżył przesadzanie ze starego ogrodu i w tym roku wygląda już bardzo ładnie.

Doskonale zapowiadają się natomiast zbiory owocowe i warzywne.
Skrzynie stanowią dobrą barierę dla ślimaków, wystarczy więc wybrać kilka sztuk rano.
Dodatkowo ostatnio wysmarowałam skrzynie (niby ekologicznym) żelem na ślimaki i widzę, że jak dochodzą do tego miejsca to zawracają.

Skrzyneczka pierwsza, ciasno ale wszystko ładnie rośnie.



I druga też ma już lokatorów



Groszek obok raczej nie zaowocuje, ślimaki zjadają wszystkie młode przyrosty.

Owocowo

Maliny



Czerwcowe już mają owoce, jesienne na razie pąki z kwiatami.

Porzeczka i borówki



Porzeczka zaszalała i ma pełno owoców jak i przyrostów. Musze poczytać kiedy ją ciąć, bo wygląda, że jest tam za gęsto

Jagoda, Ela i Magda, dzięki za wpisy, zmotywowałyście mnie do wstawienia zdjęć. Zaraz idę patrzeć do Was.

Klon marzenie ... zakochana jestem w nim Wiesz ile ma lat???
Warzywniak mniam...

wszystko masz takie bliskie memu sercu....

Jak możesz daj mi namiary na Twoją wodną ścianę