Nikitko. Mam jeszcze dla Ciebie. Tylko musisz podjechać na kawę. Pora dowolna po tel.bo siedzę w domu. Przyjeżdżaj. Mieszkam zaraz za Sereczynem. Reszta na telefon.
Świetne zakupy i wiele się dzieje w Twoim szmaragdowym. Miłorzęby bardzo udane, jak będą miały większe liście to zobaczysz, że są jakby ze zlepionych igiełek.
I masz ptaki w ogrodzie, tylko pozazdrościć. Ja powiesiłam budki, ale na razie zainteresowania nie ma. Ogród za młody, bez wygód i gęstego poszycia.
fantastyczne te miłorzęby, czy to szczepione marikeny?
o takich marzę ja w tym roku na drzewa się nakierowałam
a z narzędzi to nie tylko mężczyźni się cieszą
Bogdzia - marzyły mi się takie trzy jaśniejsze plamy na tle zieleni szmaragdów.
Kasiu dziękuję za trawki. U ciebie jest ślicznie....wszystko takie nie realnie bajkowe....i słońce i deszczyk....
i woda i las.....i ogrom roślin w ogrodzie i mnóstwo zwierząt....po prostu rewelacja!
No i uroczy Zenek, któy dał mistrzowski pokaz wokalny....
Jeszcze raz dziękuję i buziaki przesyłam.
Karolinek - no to się już wyjaśniło dlaczego miłorzęby to iglaki...dzięki Karolinko
kitek81 - Kasiu ja się dopiero rozręcam...jak pogoda dopisze to dość urozmaicony planuję majowy weekend....
Urszulla - moje miłorzęby to szczepiona na wysokości 120 cm odmiana Troll - o nie co jaśniejszych liściach niż Marikeny. Myślę, że się sprawdzą w "szmaragdowym".
kasiek - Kasiu to fakt....powoli "szmaragdowy" nabiera kolorków.