popcarol – mam pytanko…lecę do ciebie…
Luki – cyknęłam fotki… pierwsza z moich zakonspirowanych żurawek
ta sama żurawka - zdjęcie z serii makro...ma błyszczące,zaokrąglone liście, jednolicie bordowe bez jakichkolwiek przebarwień, widoczne liczne pofałdowania
druga, choć jeszcze bardzo malutka, to może uda ci się ją odszyfrować
i trzecia …podejrzewam, że to Plum Pudding, ale rzuć fachowym okiem/wzrokiem
Alisonek – Alu, spotkań ci mało…to pakuj Franko do samochodu i przyjeżdżaj do mnie…zaproszenie cały czas aktualne.
A hosty…oczywiście, że wiem ile ich mam…jak mogłabym nie wiedzieć – przecież to moje ulubienice. W tamtym roku było 16, ale na wiosnę trochę poszalałam i moje hostowisko się powiększyło. W tej chwili są 34 odmiany (39 sztuk) i jak znam życie to do końca sezonu jeszcze się kilka u mnie zamelduje….
kasiek – masz rację Kasiu, to ogromny atut mieszkać tak blisko siebie…u nas w obrębie ok. 5 km mieszka aż 6 ogrodowiskowych dziewczyn, kilka kilometrów dalej kolejne osoby. Zdarza się, że spotykamy się w sklepie, na bazarku lub po prostu na ulicy...Nie ma co - ekipa łódzka rośnie w siłę...