Magda budki odjechane - widziałam takie na Pinie i też sobie je zapisałam w pamięci by zrobić podobne.
Już sobie wyobrażam Ciebie jak gramolisz się na drzewo i wcale mnie to jakoś nie dziwi
Ciemierniki u mnie też wychodzą spod śniegu, reszta jeszcze przykryta wiec nie ma nawet co fotografować
Monia81 – o czasu do czasu trzeba troszkę pożartować, bo podobno „dzień bez uśmiechu jest dniem straconym”
Radziu2013 – nooo, mnie też się podoba
jankosia – hmmm…mówisz, że czym bliżej Łodzi tym więcej rudzików? Jest więc szansa, że zawitają do mnie…wszak jam bliżej Łodzi jest.
Bluszczyk z budkami faktycznie fajnie wygląda, ale czy spodoba się też ptaszkom?
kitek81 – Kasiu, ciemierniki mam posadzone na całej długości płotu. Pierwszy raz u mnie kwitną. Jak na razie zobaczyłam tylko 3 pąki kwiatowe…ale powiem ci , że i tak bardzo moje oko ucieszyły. Mała rzecz a cieszy !!!
Margarete – moje sikorki muszą poczekać do przyszłej wiosny na swój nowy domek…na pewno i sklecę im jakąś sprytną chatkę.
Ciemierniki mam z regularnego szabru u Bogdzi. Takie tyci tyci były jeszcze rok temu…a dziś radują moje serce pierwszym kwitnieniem.
Kasya – Kasiu, jak lokatorzy zasiedlą domki to na pewno się pochwalę. Ciekawa jestem, czy wszystkie budki w tym roku będą zamieszkałe…
Krys – oj tam oj tam…zaraz niesamowita.
AgataP – no, ja na drzewie to może spoko ale ja na drzewie w fioletowych kaloszach z kokardką w białe groszki…to musiało wyglądać mega dziwnie (zwłaszcza patrząc na minę sąsiada który obserwował mnie zza płotu)
wilana – u mnie też topnieje śnieg zamieniając trawnik w gąbkę nasiąkniętą lodowatą wodą.
U mnie też leje ale co tam trzeba to jakoś przetrwać. Jest nadzieją,że zmyje ten okropny śnieg ale wody mam tyle na działce,że prawie buty można zostawić szczególnie że glina.