Po targach obowiązkowa wizyta u Zymona.
Dla tych, którzy u niego jeszcze nie byli…a zapewne chcieliby być… mała wizja lokalna…
śliczne: BUTTERFLIES oraz SANGREAL


dwie piękności w kolorze czerwonego wina: BLACK TULIP i GENIE


ulubienica Ogrodowiska - zjawiskowa LAURA i równie piękna CLEOPATRA


jedyna w swoim rodzaju: łososiowo-herbaciana DAYBREAK i żółta YELLOW LANTERN

urocze: ELIZABETH oraz GALAXY


malutka SWEET VALENTINE i zimozielona GRANDIFLORA


Z Robertem (Robertop) już opatrzyliśmy sobie dwie śliczności do kupienia w przyszłym roku. Mamy 12 miesięcy, żeby znaleźć dla nich jakieś urokliwe miejsce w naszych ogrodach. A na zdjęciu obok…po raz pierwszy w sprzedaży… LAURA !!! Nawet nie chcecie wiedzieć ile kosztowały te chude patyczki….


Robert robi co może, żeby upchnąć w bagażniku zakupioną magnolię


I to są zakupy tylko 3 osób….ciąg dalszy w bagażniku u Roberta.

Szaleństwo zakupowe rozpoczynające sezon bardzo przyzwoite

Magda dzięki za zdjecia , cudne.

Pogoda do d..y. Wypad do Opatówka super, zakupy jak zwykle wymarzone i bardzo udane.Magnolie cudowne a ja dziś sadziłam kapustę i kalarepę,

Nikita wpadłam pooglądać fotki z wyprawy i popatrzeć na znajome twarze
Fotki super i pokaźne zakupy, a magnolie mnie wprost urzekły...
ślę pozdrowienie

Boziuniu, ale zakupki lubię takie widoki

DLaczego u mnie nie ma nigdzie takich fajnych targów Super wypad i miło Was uśmiechniętych zobaczyć

Magda,fajną wyprawę mieliście,magnolki....ech,a moja straszy zmarzniętymi pąkami niestety.

Urszulla – „wypad” był naprawdę zajefajny. Ilość roślin cieszyła oko. Robertop bardzo chciał być niezakupowy…i nawet na początku trzymał się dzielnie, ale ostatecznie pokonała go laurowiśnia oraz bukszpany.

Bogdzia – zdjęcia robione specjalnie dla Ciebie, bo wiem jak bardzo chciałaś z nami jechać…..

yolka – u nas pogoda troszkę się poprawiła. Deszczu dużo mniej, słoneczka dużo więcej i słupek rtęci na termometrze coraz bardziej cieszy.
Idę do cię - zobaczyć kapustę i kalarepę.

an_tre – Aniu, magnolie były naprawdę śliczne. Warto tam choć raz pojechać i obejrzeć te cudeńka bliska.

kitek81 – na drugi raz – pakuj się w samochód i przyjeżdżaj – razem wybierzemy się na szaleństwo doniczkowych zakupów.

Luki – ja już ci kiedyś Łukasz mówiłam, że grupa łódzka chętnie cię przygarnie, a nawet adoptuje! Nie ominą cię wtedy żadne spotkania, targi i wystawy. Chłopie, pakuj walizki i przybywaj !!!

Margerytka – Asiu, za rok pojedziesz z nami !!!