Kojak – rany Tomek, jak ty mnie znasz…!!! Napisałeś tak jakbyśmy się znali od wielu, wielu lat.
Moje motto życiowe brzmi: „mogę wszystko, nic nie muszę” – i chyba właśnie stąd moje pozytywne nastawienie do życia. Mój sposób na troski i zmartwienia…??? Zawsze, nawet w największej tragedii próbuję znaleźć coś pozytywnego i to właśnie daje je mi siłę, aby walczyć z przeciwnościami losu.
Nie przejmując się rzeczami, które nic nie wnoszą do mojego życia z uśmiechem idę dalej. I mimo wielu doświadczeń życiowych mam nadal niesłabnącą energię, by zmieniać cały świat. Rada więc dla wszystkich: głowa do góry, uśmiech na ustach i „co nas nie zabije to nas wzmocni” !!!
edit: Czy ja dobrze widzę? Nowy watek jest !!! Super – już biegnę do Cię.
yolka - dzięki Jolu.
A jak tam twoje oooogromne lodowisko? Zamarzło?