na prośbę Madzi napiszę kilka słów o Gardenii, ale jest to tylko mój punkt widzenia i proszę się nim nie sugerować - a najlepiej wybrać osobiście na targi
jechałam z wielką nadzieję, że będzie super i naprawdę wow, towarzystwo w autku sympatyczne, więc tym bardziej sporo we mnie było naiwności, że kupię wymarzonego miłka (ach ja naiwna!)

na targach zaskoczyło mnie naprawdę niewielu zwiedzających, można było porozmawiać po ang. z wieloma wystawcami z Europy na temat ciekawych roślin iglastych (których nazw oczywiście nie zapisałam!), czy olbrzymich grabów kolumnowych
Pan Pudełko zaprezentował, kilka ciekawych rh, m.in. - przepiękną odmianą 'Fantastica' oraz delikatną 'Silberwolke' - a p. Ciepłucha - 'Anna's Platinum'
zachwycił mnie również ciemiernik żółty z czarnym środkiem - firmy, której nazwa niewiele mi mówi - "Zymon"
"król polskich clematisów", reprezentowany przez młodego gentleman'a, przedstawił kilka różnych odmian, w tym pełne (nawet udało mi zakupić kilka sztuk

, Pan jako jedyny zrobił wyjątek, pozostali sprzedawcy uparcie odmawiali... chyba już nie mam tej siły przekonywania

na tym kończę część roślinną dla szkółkarzy (nic ponadto mnie nie zachwyciło, no może piwonie krzewiaste, ale kolor to zapewne loteria i róża Wedding Piano, podobna z wyglądu kwiatu do mojej Pashminy)
na kiermaszu nie mogło zabraknąć znanych firm, w tym Bylinowego Raju czy pi-ma (oj te ceny piwonii, których wybór Pan właściciel miał naprawdę duży, ponadto przywiózł hosty, trójlisty i inne bylinowe), całe stoiska z liliami, piwoniami i innymi cebulowymi (nieznanych mi firm), różami lub oczarami
B.R. - w tym roku postawił na pełne ciemierniki - sama nabyłam całe 5 sztuk! ponadto można było zakupić u państwa Chwist kwitnące ranniki oraz inne bylinowe, np. rudbekie (choć ja wolę takie kwitnące - np. w Skierniewicach)
podsumowanie: jestem średnio zadowolona z targów, ale chyba z wiekiem robię się coraz bardziej wymagająca i tego samego oczekuję od innych