Nikita
08:08, 15 cze 2020
Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Kasya - kiedy mam z tymi nożycami podjechać ?

Kasiu, róże u mnie były, w śladowych ilościach, ale były zawsze.
W tym roku dokupiłam tylko Leonardo da Vinci(bo reorganizowałam rabatę i mi różowego koloru brakowało) oraz Artemisa (bo już kiedyś go miałam, ale to był jakiś totalny falstart, bo posadziłam go w takim miejscu że go bluszcz całkowicie zarósł i o nim zapomniałam...usechł na wiór biedaczek)



Kasiu, róże u mnie były, w śladowych ilościach, ale były zawsze.
W tym roku dokupiłam tylko Leonardo da Vinci(bo reorganizowałam rabatę i mi różowego koloru brakowało) oraz Artemisa (bo już kiedyś go miałam, ale to był jakiś totalny falstart, bo posadziłam go w takim miejscu że go bluszcz całkowicie zarósł i o nim zapomniałam...usechł na wiór biedaczek)